reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Mamy właśnie gości przez tydzień: moja koleżanka ze studiów, z mężem i synkiem o rok starszym od naszego Jaśka. Jestem w szoku, jak fajnie dzieciaki się razem dogadują:-) Starszy dzisiaj np. przy zbieraniu borówek przynosił naszemu maluchowi, żeby się z nim podzielić. Słodkie to było...
 
reklama
Suszi- mnie też to zaciekawiło :tak: (kiedyś myślałam o rehablititcji, może ją jeszcze zrobię?:zawstydzona/y:).
A chyba nie ma dziecka, które by lubiło metodę Vojty...:no:

Magdalena- a najciekawsze jest to, że często teoria nie idzie w parze z praktyką i może być tak, że u siebie w domu pani psycholog też mogłaby sesje nagrywać....:-):-D W końcu to też człowiek....:happy2:
Radzić komuś jest zawsze najłatwiej... a stosować dużo trudniej....:tak:


no wlasnie :tak: zapewne jest tak zajeta poprawianiem innych ze swoich bledow juz nie dostrzega, lub nie chce widziec :happy2:
 
Suszi - dzwina ta pani psycholog.
a nu nas jest znowu tak że rehabilitanci mówią żeby nie wykonywaćzdziećmi ćwiczeń, bo nie wiemy jak dziecku np. ułóżyć miednicę, kolanka, plecki w stosunku do miednicy. nie rozumiem już terez??:no::no::no:


Moja kolezanka na polecenie pediatry zgłosiła sie do rehabilitanta - małą nie wykazywała chęci raczkowania i podnoszenia się (9 miesiąc) - rehabilitant przyszedł pokazał co robić i przyjdzie za jakiś czas a ćwiczenia ma robić mamusia z małą.
 
to ja nie rizumiem. maiłabym wykonywać ćwiczenia z Piotrkiem, które mają mu pomóc chcodzić. wiem jak ma mieć ułożone kolana i stopy, ale za cholerę nie potrafię zobaczyć nieprawidłowego ułożenia miednicy. a na ćwiczeniach za każdym razem ma to porawane po kilkanaście razy.
no i tyle ludzi chodzi na rehabilitację.
 
U nas tez rehabilitacja wygladala tak ze pokazano nam cwiczenia ktore mamy wykonywac z dzieckiem w domu, a potem chodzilismy co pewien czas zeby sprawdzic postepy. Kaska- ja tez mialam straszne problemy zeby zapamietac co ma byc jak-chyba stres na mnie tak dzialal i obawa ze skrzywdze Malego ze nic nie potrafilam zapamietac.
A teraz mam wolne bo maz usypia Jasia-nie wiem czy pamietacie ale ok. miesiaca temu musialam wyjechac i zostawic z nim po raz pierwszy Jasia-i jaka odmiana- maz ktory nigdy nic nie robil przy malym-teraz go kapie, a nawet raz, dwa razy w tygodniu usypia, ubiera go, nawet kupke mu kilka razy przebral ( a przedtem sie brzydzil) -wiec naprawde jestem w bardzo pozytywnym szoku!
 
Kasiu wydaje mi sie że to jest kwestia złożonościi przyczyn rehabilitacji

czasami sa to po prostu słabe mięśnie, brak odpowiedniego odruchu, a czasami jakaś nieprawidłowość.

u mojej koleżanki jest to efekt nie leżenia na brzuszku - więc są to ćwiczenia tylko mobilizujące do samodzielnej pracy (podobnie jak u Suszi) - tylko tu etap wczesniej - na razie nauka raczkowania i siadania.
 
reklama
Azik - Piotrka też ucząraczkowania i siadania przez łapanie sie za szczebelki łóżeczka. efekt jest taki, że nauczył się w końuc wyciągać ręce jakby chciał się przytulić i żeby go wzięto na ręce
 
Do góry