reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Madzia trzymam kciuki za jutro :)

Kasia nic się nie martw kochana, zobaczysz będzie dobrze!!! Pamiętasz ile miesięcy ja ganiałam z Miłkiem na rehabilitację. Często dostawaliśmy sesje po dwa-trzy razy w tygodniu np. przez trzy tygodnie i potem kontrola idecyzja lekarza co dalej. I tak wyglądał nasz czas przez wiele miesięcy a Miłek był mocno do tyłu ze wszystkim ( podciąganie się, raczkowanie, stawanie). Miłek też był rehabilitowany metodą NDT. Bobath i ja nigdy nie dostałam zalecenia by jakiekolwiek ćwiczenie robić sama z Miłkiem. Jedyne co to na początku zalecono nam noszenie w taki sposów Miłka by się odkręcił w drugą stronę ;) (był skręcony lekko taki księżyc w prawo), plus przy przewijaniu musieliśmy Miłka tak obracać na boczki całą dłonią. My chodziliśmy do poradni rehabilitacyjnej przy szpitalu na Kasę Chorych, więc ja nigdy za żadne spotkanie nie płaciłam. Jedyne co mi zalecono to koniecznie na zajęcia w basenie, bo ponoć tam łatwiej dziecku napinać mięśnie, hmmm bardziej naturalnie (bo przecież musi się jakoś postarać by w wodzie płynąc na brzuszku machać nóżkami a to już jest przecież wspaniałe ćw. mięśni brzucha a i super zabawa). Do tego jeszcze chodziłam kiedyś na takie zajęcia z masażu dziecięcego, ale to raczej w kierunku miłkowych problemów z brzuszkiem.... ale i mizianko było całego ciałka :)
Kasiu trzymaj się cieplutko i nie daj się!!! Ja wiem jak to trudno walczyć o swoje a często lekarzom się nie chce pomóc i trudno trafić na kogoś z sercem i podejściem. Pamiętam jak musialam wywalczyć skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, bo Pani doktor uważała że jestem nadgorliwą matką i wymyślam. Pamiętam jak się bałam i martwiłam. Ale nie daj się Kasiu a zobaczysz że będzie dobrze, mój Miłek ur. się po bardzo szybkim porodzie (niecałe dwie godz. na porodówce) i w tym podejrzewano jego problemy - że za szybko przez kanał rodny się przeciskał i różne ciśnienia mogły kiepsko zadziałać na mózg, ale wspaniała lekarz powiedziała mi że tym wieku to wszystko o wiele łatwiej nadrobić bo połączenia w mózgu tworzą się dopiero i jeśli same się nie utworzyły to przez odpowiednią stymulację (np. powtarzanie ciągle jednego ćwiczenia) można to połączenie zbudować. Bądź dobrej myśli!!!
Przepraszam, że taki długi post ale mocno się przejęłam !!!
Dawno mnie nie było i jak już coś napisałam to z grubej rury ;)
 
reklama
INKA - U MNIE REHABILITACJA NA NFZ TRWA 15MINUT. CZYLI JEST TO TYLKO LEKKA ROZGRZEWKA. DLATEGO ZMUSZENI JESTEŚMY CHODZIĆ PRYWATNIE.
na basen nie mamy jeszcze pozwolenia. może we wrześniu.
 
magda bedzie dobrze zdasz

kasia Titek to taki gosc ze hoho nie jednemu pokaze zobaczysz wiem ze latwo sie mowi na odleglosc ale zobaczysz sama bedzie dobrze musi byc trzymaj sie cieplutko:-)
 
dziewczynki zdalam :-)

dziekuje za kopniaczki i kciuki :tak: zapisalam sie juz na egz. z jazdy (23 sierpnia) :happy2: teraz umawiam sie na pare dodatkowych godzinek, zeby pocwiczyc wszystko i... zobaczymy jak to bedzie :cool:

kasia
: Tituś na pewno ze wszytskim sobie kiedys poradzi :tak: bedzie biegal za pilka i szlal z dzieciakami na przerwie :tak: ach, no i jeszcze bedzie rozrabial jak wszytskie inne dzieciaki :-) jestem tego pewna!!
 
reklama
Do góry