reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WĄTEK GŁÓWNY cz. 3 - Nadzieja jest nieodłącznym elementem życia.

reklama
Elzbietko ehh.... jak ja bym chciala mieszkac w we wlasnym domku a nie w bloku...

Ivi to kuruj sie!!! A moze mleko z miodem i imbirem by Ci pomoglo (mam nadzieje ze w ciazy mozna imbir pic)...
 
póki co moja kuracja skutkuje :) leżenie plackiem w łóżku i pocenie się ile się da:tak:dziś już bez temperatury i z coraz lepszym samopoczuciem:tak:będzie dobrze!:)) Okazuje się, że grypę można zwalczyć 2 apapami ;-)
 
oby.. i obym nie zaraziła się od mężulka, który leży obok mnie i już 4. dzień ma wysoką gorączkę:-(biedaczek jest już bardzo osłabiony :-(ale u niego to nie grypa tylko zapalenie oskrzeli...:-(
 
hehe to nie takie proste;-) bo jakbyśmy byli w oddzielnych pokojach to jedno z nas musiałoby skakać nad drugim i biegać do niego do pokoju. A jak leżymy razem to wszystkie potrzebne rzeczy mamy w pobliżu i łatwiej sobie pomagać;-)Ale oczywiście leżymy razem od kiedy zorientowalismy się że chorujemy na zupełnie co innego i nie ma to na nas wzajemnie wpływu;-)

ale śmieszna sprawa, bo zwykle własnie chorujemy razem :) Aż nasz lekarz się śmieje jak widzi jedno z nas w gabinecie i od razu pyta o zdrowie współmałżonka ;)
 
reklama
Do góry