Dziewczyny a ja mam taką sytuację…
Przypomnę po krótce boo możecie nie kojarzyć. W tym miesiącu pauzowałam ze względu na dodatni wynik hpv - obecnie czekam za wynikami cytologii powinny być lada dzień.
No ale wczoraj walentynki i ten klimat same wiecie

jestem w okolicach owulacji.. no ale nie wiem co i jak dokładnie bo nie było sensu sprawdzać - żadnych testów owu nie robiłam.
No i pech chciał że gumka pękła

No i teraz mam mieszane uczucia - nie chciałabym brać żadnej tabletki po żeby nie rozwalić sobie hormonów.. no i jak tyle czasu się nie udawało to też wątpię że teraz nagle zaskoczy… i też nie wiem czy ta owulacja była czy dopiero będzie..
Ale co jeśli jednak od tak nagle by się udało

Co byście zrobiły na moim miejscu ?