reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Zabezpieczaliśmy się tylko po cp, po narodzinach Basi ( byłam kp pół roku) to też bez hamulców. Gin mi kiedyś mówił,że jak już doszło do zaplodnień (4 ciąże) to nie jesteśmy w złej sytuacji, jeżeli chodzi o poczęcie drugiego dziecka. Ja szczerze wolałabym być w takiej sytuacji w życiu,że pilnowała bym, żeby nie zajść - a jednak jest odwrotnie... Chyba tylko ja chcę " wpadki" w całej rodzinie 🫣
 
reklama
Zabezpieczaliśmy się tylko po cp, po narodzinach Basi ( byłam kp pół roku) to też bez hamulców. Gin mi kiedyś mówił,że jak już doszło do zaplodnień (4 ciąże) to nie jesteśmy w złej sytuacji, jeżeli chodzi o poczęcie drugiego dziecka. Ja szczerze wolałabym być w takiej sytuacji w życiu,że pilnowała bym, żeby nie zajść - a jednak jest odwrotnie... Chyba tylko ja chcę " wpadki" w całej rodzinie 🫣
A sprawdzasz kiedy masz owulację ? Może po prostu nie trafiacie w te dni ?
 
No celibat nam nie grozi 😂
Mój mąż jest przekonany,że tyle czasu się nie zabezpieczamy a ciąży jak nie ma tak nie ma a jak jest to z powikłaniami to nie będziemy mieli drugiego dziecka mimo braku zabezpieczeń
To może nie ma co się przejmować takim gadaniem, a nóż widelec się uda w końcu, czego z całego serca Wam życzę.
Prawda jest taka że na siłę w ciążę nie zajdziemy, możemy kombinować cały czas na różne sposoby, a się nie uda albo się uda w końcu. Za bardzo oprócz seksow, czy ewentualnego leczenia nie mamy na to wpływu
 
Ja tak samo. Rodziłam 17 listopada, po wyjściu ze szpitala byłam załamana. Teraz miałabym termin na lipiec, już widziałam oczami wyobraźni jak z wózkiem będę spacerować po starszą do przedszkola...no, ale nie będę.
Życzę, aby się udało z terminem na sierpień:) Ja bym miała pierwsze dziecko sierpniowe, ale go nie ma :(
 
To może nie ma co się przejmować takim gadaniem, a nóż widelec się uda w końcu, czego z całego serca Wam życzę.
Prawda jest taka że na siłę w ciążę nie zajdziemy, możemy kombinować cały czas na różne sposoby, a się nie uda albo się uda w końcu. Za bardzo oprócz seksow, czy ewentualnego leczenia nie mamy na to wpływu
Dokładnie. Ja też mówię ,że sama sobie dziecka przecież nie zrobię 😂
Zacznę chłodno do tego podchodzić i nie będę liczyć na cuda - może mnie coś zaskoczy
 
Ja pierwszy biochem bym miała na połowę listopada 21r, drugi na początek czerwca 24r a ekto na sierpień 24r. Zdarza mi się wracać myślami do tych 👼🏼 ale staram się nie zagłębiać w to wszystko bo bym sobie tylko krzywdę robiła 🤷🏼‍♀️
W tym cyklu nie robię żadnych testów owu, nie kontroluje śluzu, temperatury itd. staram się to ignorować ile się da:)
Cieszyć się zbliżeniami z małżem moim a nie tak wiecie chwilami z myślami,że "zadaniowo" ,że "trzeba bo płodne".
Strejser sobie już dawno chyba odpuścił to ja też muszę a 🍴 się kiedyś uda ehhh
 
Hej, mam takie pytanie, bo nigdy nie byłam na monitoringu cyklu. Teoretycznie aplikacja mówi, że od jutra zaczynają mi się dni płodne, owulacja piątek/sobota. Chciałabym pójść do ginekologa w czwartek, żeby zobaczył jak sytuacja, ale nie chcę się powstrzymywać od współżycia przed wizytą. Rozumiem, że w przypadku monitoringu cyklu nie jest to konieczne?
 
reklama
Hej, mam takie pytanie, bo nigdy nie byłam na monitoringu cyklu. Teoretycznie aplikacja mówi, że od jutra zaczynają mi się dni płodne, owulacja piątek/sobota. Chciałabym pójść do ginekologa w czwartek, żeby zobaczył jak sytuacja, ale nie chcę się powstrzymywać od współżycia przed wizytą. Rozumiem, że w przypadku monitoringu cyklu nie jest to konieczne?
Nie, nie jest to konieczne. Możecie normalnie współżyć, to tylko podgląd USG, co się dzieje na jajnikach i z endo 😉
 
Do góry