LadyStrejser
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2024
- Postów
- 350
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No nic nie widzę tutajMi się już chyba w oczach mieni zwyczajnie wydaje mi się ,że jest negatywny,nawet jak się filtrami bawię to praktycznie nic nie widać... Testowa biel
Nic nie widzę, ale jest jeszcze wcześnie więc trzymam mocno kciukiMi się już chyba w oczach mieni zwyczajnie wydaje mi się ,że jest negatywny,nawet jak się filtrami bawię to praktycznie nic nie widać... Testowa biel
Też kiedyś usłyszałam od jednej palącej znajomej tą teorię od lekarza. Ręce opadają, to takie na siłę usprawiedliwianie tego, że robi się coś czego nie powinno. Nie rozumiem takich ludzi, ani lekarzy. O ile faktycznie tak lekarze mówią, bo czasem zastanawiam się czy to na serio czy te osoby to sobie wymyślają..29 stycznia moja znajoma urodziła swoje 4 dziecko... Ogólnie to mi nigdy nic złego nie zrobiła ale jej zachowanie ma wiele do życzenia... Paliła fajki w każdej ciąży... Dwójkę dzieci ma z jednym a drugą dwójkę z drugim - jeszcze to typ w stylu "pójdę na fuchę a to co zarobię to przebaluje z ziomkami " - wiecie co mam na myśli. On potrafił się zbakać na parkingu pod kościołem, przed chrztem siostrzeńca...
Ale mniejsza...
Ich drugi syn jeszcze nie ma imienia a ma torbiele na nerkach i niedosłuch na prawe uszko. E. Oczywiście się nie przyznała ,że paliła w ciąży... Koszmar...
Jeszcze stwierdziła,że jej gin (taki starej daty) stwierdził,że NIE MOŻNA RZUCAĆ PALENIA bo to SZOK dla organizmu...
Jak ja takie rzeczy słyszę to mówię tylko jedno- podciągaj gacie i uciekaj od takiego ginekologa jak najdalej...
No i osoby,które nie dbają o swój stan w ciąży,o swoje nienarodzone jeszcze dziecko - mają je na "zawołanie" a ,gdy ktoś pragnie mieć chociaż jedną swoją Kruszynkę- musi robić pełno doagnostyk,badań krwii,nasienia, USG, zmienić dietę i przyzwyczajenia itd. A czasami i tak się nie udaje... I gdzie tu sprawiedliwość
Ja znowu widzę cień cienia...ale to naprawdę trzeba dobrze poszukać, może to być testowaDziekuje wam dziewczyny za ogrom wsparcia. U mnie nadal biało, podbrzusze jak pobolewało tak pobolewa, jutro pewnie ostatni raz zetestuje rano i czekam na ale jest duża szansa że do tego czasu już się pojawi.
(Rozebrałam test bo przez chwilę wydawało mi się że cos widzę, ale jak zwykle bardziej chciałam coś zobaczyć niż faktycznie jest )
No ja też właśnie tam nic nie widzę praktycznie a im dłużej patrzyłam tym bardziej mi się mieniło w oczach. Dziękuję za miłe słowa - ja stara jestem a czasami jak małolata się zachowuje... Jedni powiedzą - oszalała,powinna iść na terapię - a drudzy - niech robi jak uważa,niech się bawi testami skoro chce itd.Nic nie widzę, ale jest jeszcze wcześnie więc trzymam mocno kciuki
Też mi się wydaje,że to zwyczajnie testowa jest. Poczekam kilka dni i zobaczymy bo sama sobie chyba już krzywdę robięJa znowu widzę cień cienia...ale to naprawdę trzeba dobrze poszukać, może to być testowa
Ja tak mam co cykl, ciągle sobie obiecuję że następnym razem będzie inaczej i nigdy nie jest może w następnym cyklu mi sie uda nie testować szybciejNo ja też właśnie tam nic nie widzę praktycznie a im dłużej patrzyłam tym bardziej mi się mieniło w oczach. Dziękuję za miłe słowa - ja stara jestem a czasami jak małolata się zachowuje... Jedni powiedzą - oszalała,powinna iść na terapię - a drudzy - niech robi jak uważa,niech się bawi testami skoro chce itd.
Mi się wydaje,że pierwszy raz od dłuższego czasu widziałam na USG piękne jajeczko i seksy się zgadzały w czasie i dlatego tak się nakręcam ,że widzę coś, czego tak naprawdę jeszcze nie ma prawa być ale się bynajmniej ogarnę i nauczę w końcu cierpliwości