aga_q
TRZYNASTEGO :)
hmmmm ...
a Skrzat już się nie stołuje u mnie prawie 5 miesięcy, a dalej ze mną sypia - więc chyba nie ma reguły.
w nocy się przytula, albo trzeba jego objąć i przytulić.
czasem mu wystarczy, że spię do niego plecami, a on wypina dupinkę, a czasem musi spać plecami przyklejony do mojego brzucha.
coś mi się wydaje, że tak szybko to my się nie rozłączymy ;-)
ale chyba zasadniczo nie chodzi mu o mnie - tylko o człowieka obok.
ostatnio moja mama dość często do nas przyjeżdża. siedzi tydzień u nas i wtedy przejmuje na siebie usypianie Bartosza. zwykle gdzieś tam w środku nocy już ląduje w łóżku u niej.
i nie ma scen, ze to nie matka z nim leży ;-)
a Skrzat już się nie stołuje u mnie prawie 5 miesięcy, a dalej ze mną sypia - więc chyba nie ma reguły.
w nocy się przytula, albo trzeba jego objąć i przytulić.
czasem mu wystarczy, że spię do niego plecami, a on wypina dupinkę, a czasem musi spać plecami przyklejony do mojego brzucha.
coś mi się wydaje, że tak szybko to my się nie rozłączymy ;-)
ale chyba zasadniczo nie chodzi mu o mnie - tylko o człowieka obok.
ostatnio moja mama dość często do nas przyjeżdża. siedzi tydzień u nas i wtedy przejmuje na siebie usypianie Bartosza. zwykle gdzieś tam w środku nocy już ląduje w łóżku u niej.
i nie ma scen, ze to nie matka z nim leży ;-)