aga_q
TRZYNASTEGO :)
ja ciągle z nią śpię
Mamjakty - nie chcę Cię martwić, ale koniec cycania nie musi oznaczać końca współnego spania ;-)
zobacz ile czasu ja już nie karmię, a Skrzata z łóżka pozbyć się nie mogę.
muszę go usypiać leżąc z nim. potem przekładam do łóżeczka.
kiedyś już się żaliłam, że czasem jest tak, że muszę łazić kilka razy i go wyciągać i leżeć z nim dopóki nie zaśnie, a potem znowu go odkładać.
zwykle jest tak, że nawet jak śpi kamiennym snem to jakimś siódmym zmysłem bestia wykrywa, że niewolnica się kładzie i się budzi
no i wtedy go biorę i tak śpi ze mną do rana.
nie mam siły i samozaparcia w nocy tak krążyć i go odkładać