reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

reklama
noo wrocilam o 15 z torba zakupow i juz mi lepiej, ale strasznie sie stesknilam za malym i caly czas myslalam tylko o nim
 
a mnie mój D dzisiaj wkurzył , bo najpierw mnie ciągnie żeby do jego rodziców na kawe jechać , no i w końcu się zgodziłam , a jak zajechaliśmy to on ze swoim bratem uciekł do innego pokoju i sobie grali po sieci w tą swoją durną grę :wściekła/y: a ja siedziałam z teściami
wcześniej nie miałabym nic przeciwko temu ale odkąd się mały urodził to mnie teściowa denerwuje , bo ciągle jakieś dziwne aluzje robi co do mojego wychowywania małego:wściekła/y: , a najbardziej mnie wkurzyło :wściekła/y:jak poszłam małego usypiać a ona za mną przylazła :wściekła/y: i obudziła małego bo podłoga strasznie zaskrzypiała , no i się mojemu D oberwało po przyjeździe do domu że jak chce to może sam jeździć do rodziców bo jak tak ma wyglądać nasza wizyta to ja z Kubą wole iść na spacer
 
reklama
Do góry