Dobrze,że jest BB i dzięki Wam zrozumiałam jak wiele błędów popełniłam i popełniałabym dalej myśląc,że "Może się On zmieni..."
Nie powinnam żyć nadzieją- muszę myśleć realnie.
Wczoraj troche rozmawialiśmy , dziś mamy już dogadać się jak to będzie.
1. Co do mieszkania razem -
on nic na to nie poradzi, że tak jest (że mieszkamy oddzielnie) ale
obiecał
dry
przyjeżadzać codziennie do Nas.
2. Powiedziałam,że jeżeli nie chce to nie musimy być rodziną. On bedzie jedynie ojcem Naszego dziecka a miedzy mną a nim niczego nie będzie, bo ja mam dosyć takiego traktowania i wypominania.(
On jednak upiera się,że chce byśmy byli rodziną- zrobiło mu się jakoś tak przykro chyba jak to usłyszał( I dobrze
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
mu
).
3.Co do materialnych spraw (świadkami rozmowy był mój brat i moja mama) mam mu mówić lub napisać czego potrzebuje to On kupi (tylko akurat TERAZ to on marnie stoi z kasą).Jeśli jednak będe potrzebowac czegoś a na nim polegać nie będe mogła to mam zgłosić się do jego matki(sama się zadeklarowała,że pomoże
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
)
4.Łóżeczko - będzie mieć mała
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
. Tylko,że dostane od mojej koleżanki (po jej braciszku :-)) Używanie ale mam to w nosie ważne ,żeby mała miała w czym lulać.