reklama
alma moja tesciowa ma cala wielka księge na temat diety Dukana
nie wiem czy da sie to w skrocie opisac co oni tam zalecaja. Z tego co pamietam dieta ma kolejne etapy ktore trwaja jakies okresy czasu, w ktorych trzeba jesc odpowiednie posilki i potrawy. W tej ksiazce wszystko jest opisane krok po kroku.
Tesciowa tez zeszla z wagi po tej diecie ;-) Jak dla mnie to ona bardzo przypomina poprostu zdrowy tryb odzywiania sie.

Tesciowa tez zeszla z wagi po tej diecie ;-) Jak dla mnie to ona bardzo przypomina poprostu zdrowy tryb odzywiania sie.
Ja już mam 6 kg mniej niż przed ciążą, ale fakt że jem bardzo zdrowo i lekko. Nie jem słodyczy, no i ostatnio sporo się ruszam, bo ciągle coś trzeba pozałatwiać, poza tym spacerki z Młodą dużo dają.
Dukana nie polecam, a już napewno nie podczas karmienia. Jest to dieta bardzo obciążająca nerki, bo nie wolno jeść węglowodanów przez pierwsze dwa etapy. Polega głównie na spożywaniu dużych ilości białka i nabiału. Np. przez 5 dni je się tylko mięso, sery, jajka. A potem kolejnych 5 dni to samo plus warzwa. I znowu tylko mięso i nabiał.
Wiele moich znajomych było na tej diecie, niektórzy schudli sporo, ale niestety trzy osoby przypłaciły to zdrowiem a jedna była z tego powodu dializowana bo nerki wysiadły. Także przed zastosowaniem tej diety najlepiej porządnie się przebadać i skonsultować z dietetykiem.
Ja jestem przeciewniczką diet. Najlepiej jest po prostu jeść mniej, regularnie i zdrowo oraz unikać słodyczy. U mnie się to sprawdza.
Dukana nie polecam, a już napewno nie podczas karmienia. Jest to dieta bardzo obciążająca nerki, bo nie wolno jeść węglowodanów przez pierwsze dwa etapy. Polega głównie na spożywaniu dużych ilości białka i nabiału. Np. przez 5 dni je się tylko mięso, sery, jajka. A potem kolejnych 5 dni to samo plus warzwa. I znowu tylko mięso i nabiał.
Wiele moich znajomych było na tej diecie, niektórzy schudli sporo, ale niestety trzy osoby przypłaciły to zdrowiem a jedna była z tego powodu dializowana bo nerki wysiadły. Także przed zastosowaniem tej diety najlepiej porządnie się przebadać i skonsultować z dietetykiem.
Ja jestem przeciewniczką diet. Najlepiej jest po prostu jeść mniej, regularnie i zdrowo oraz unikać słodyczy. U mnie się to sprawdza.

Mi spadło 14 kg po porodzie, chciałabym zrzucić jeszcze 7-8 kg, jak się okaże, że Mały ma skazę białkową, to pewnie spadnie jeszcze szybciej, od 4 dni nie jem niczego, co zawiera mleko, także będzie łatwiej, choć tęsknota za serkiem albo czymś słodkim (np.kostką czekolady) już mną targa :-(
U mnie niestety też "troszkę" pozostało do zrzucenia.. najgorsze jest to, że mam "tylko" 5 kg więcej niż przed ciążą a wyglądam jak bryła lodowa.. w nic się nie mieszczę i to nie tylko to, że nie dopinam się w brzuchu ale nie mogę jeansów przeciągnąć przez biodra..jakbym co najmniej 16 kg więcej miała..albo sylwetka się zmieniła..
reklama
Zdecydowanie sylwetka się zmieniła, miednica poszerzyła, a wraz z nią biodra, więc nawet jak wrócisz do wagi sprzed ciąży to i tak pewnie w spodnie się nie zmieścisz. Przynajmniej ja tak mam. Ważę tyle co przed ciążą, a spodnie w biodrach za ciasne.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 537
Podziel się: