reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Waga dzieciątek

anielap widocznie taka jej uroda:tak:jak się zdrowo rozwija to chyba nie musisz się smucić czy martwić?
 
reklama
Dzisiejsza waga pokazała 7420.

To chyba najlżejsze dzieciątko czerwcówkowe:-(
W ciągu 2miesięcy przybrała na wadze zaledwie 340gram.

I dodam jeszcze że Zu urodziła się z wagą 3950, więc nawet nie podwoiła swojej masy:-(

ja pocieszam - Misia wazy ponad kilo mniej a urodzila sie 3800:) pediatra po badaniach stwierdzila, ze wszystko jest ok i taka widac jej uroda
 
ja pocieszam - Misia wazy ponad kilo mniej a urodzila sie 3800:) pediatra po badaniach stwierdzila, ze wszystko jest ok i taka widac jej uroda

Twoja Misia waży jeszcze mniej?:szok:
A jak jej apetyt? Ja mam małego niejadka.

Doktor mi również powiedział że taka widać jej uroda i że to po mamusi taki kurczaczek:-) Przed ciążą ważyłam 46-48kilo przy wzroście 156cm. Więc niuńka nie będzie większa.
 
Wiecie co?
A ja naprawę myślałam że mam najmniejszego kurczaczka:-D Niby się nie martwiłam, ale wiecie jak to jest...
 
anielap
najwazniejsze zeby sie trzymala z swojej krzywej centylowej. Dziwne tylko że takie kurczaczki urodziły się jako całkiem duże tulfoniki :-)
Trzymaj sie opinii lekarza. Skoro on mowi ze wszystko ok to znaczy ze tak jest.
 
reklama
a moj niuniek strasznie przytył ostatnio... znowu mu sie zrobiły ogromne poliki i podbródek zwisa....
a juz sie cieszyłam bo w okolicy 6 m-ca troszke wyszczuplał, a tu znowu...
i przeskoczył centyl, kiedys był 25-50 a teraz chyba 50-75...
a wcale nie jest długi bo dopiero wyrastamy z rozmiaru 68 :baffled:
 
Do góry