reklama
Teraz jestem po prostu przerażona bo dotarło do mnie że 22 października jest posiedzenie TK które może nam kobietom odebrać prawo przerwania ciąży z ciężkimi wadami. Nie wiem co wtedy zrobię gdy odbiorą to prawo. Sparaliżowało mnie...
G
gość _199
Gość
nie odbiorą, ciągle robią takie posiedzenia żeby odwrócić uwagę od innych spraw, już dawno temu zwróciłam na to uwagę.Teraz jestem po prostu przerażona bo dotarło do mnie że 22 października jest posiedzenie TK które może nam kobietom odebrać prawo przerwania ciąży z ciężkimi wadami. Nie wiem co wtedy zrobię gdy odbiorą to prawo. Sparaliżowało mnie...
Fluoxetine
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2020
- Postów
- 20
Teraz jestem po prostu przerażona bo dotarło do mnie że 22 października jest posiedzenie TK które może nam kobietom odebrać prawo przerwania ciąży z ciężkimi wadami. Nie wiem co wtedy zrobię gdy odbiorą to prawo. Sparaliżowało mnie...
Warto mieć nadzieję, do samego końca, w większości przypadków okazuje się, że dziecko jest jednak zdrowe i tego Ci z całego serca życzę!
A co do tego, co się dzieje w sprawie przerywania ciąż w przypadku wad płodu to też jestem przerażona- dlaczego takie decyzje mają za kobietę podejmować politycy, w większości w ogóle faceci, którzy nigdy w ciąży nie będą? Dlaczego w tym kraju się wiecznie oczekuje od kobiet poświęceń, nawet jeśli to ponad czyjeś siły? Pozostaje mieć nadzieję, że tak jak pisały dziewczyny- wszystko się rozejdzie bez skutków prawnych.
Wada serca to już i tak jest powazna sprawa.jak pomyśle ze moja mała jest teraz w szpitalu i jeszcze w nim pobedzie długo to żałuję że sie to tak potoczylo....i tak cały czas myślę że to jest zły sen z którego się obudzę..nie wiem czy dla takiego dziecka nie byłoby lepsze odejść w spokoju niz nie mieć normalnego życia tylko szpital i szpital... mała narazie prawie cały czas śpi tylko czasem otwiera oczka..
Mnie dziś od rana kręci się w głowie wogole jestem jakaś słaba po tej ciąży choć jem witaminy i żelazo, ale chyba mam też problem przez blizne bo to trzecie cięcie w tym samym miejscu i gdzieś coś musi być nie tak albo zrosty mi coś uciskają i słabo mi się robi. Nie wiem jak mam walczyć za mała jak sama nie mam sil.
Wiecie cały czas tli się w mnie Maleńka iskierka nadziei że na tym potwornym stresie się skończy ale fakty są kiepskie sama kość nosowa nie było by źle często dzieci są zdrowe. Sama wada zastawki trójdzielnej to też nie jest poważna wada, ale razem to już poważne markery.
Ja jeszcze jakoś od tego roku dostaje w kość. W kwietniu straciłam z niewiadomego powodu ciążę w 8 tygodniu. Więc była ogromną radość z tego że się udało w lipcu choć od początku czułam ogromny lęk. Najpierw okazało się że przechodzę toksoplazmozę i buum... Strach co to będzie chore dziecko, poronienie... Potem okazało się że zakażenie było już przed ciąża więc nie zagraża tej ciąży. Cała ta ciąża ciężka bo wymioty nudności 24/7, schudłam już ponad 7 kg. A teraz ten grom po prenatalnych. Jezu czy to może się dobrze skończyć?????
A tak jrszcze żeby dobić leżącego ten j...bany wyrok TK i cholernej Krystyny Pawłowicz który zabierze mi prawo do wyboru. Ja już podjęłam decyzję co zrobię jeśli będzie chore i jestem załamana tym że jeszcze w razie czego nie zdarzę w Polsce. Co za chory kraj.
Ja jeszcze jakoś od tego roku dostaje w kość. W kwietniu straciłam z niewiadomego powodu ciążę w 8 tygodniu. Więc była ogromną radość z tego że się udało w lipcu choć od początku czułam ogromny lęk. Najpierw okazało się że przechodzę toksoplazmozę i buum... Strach co to będzie chore dziecko, poronienie... Potem okazało się że zakażenie było już przed ciąża więc nie zagraża tej ciąży. Cała ta ciąża ciężka bo wymioty nudności 24/7, schudłam już ponad 7 kg. A teraz ten grom po prenatalnych. Jezu czy to może się dobrze skończyć?????
A tak jrszcze żeby dobić leżącego ten j...bany wyrok TK i cholernej Krystyny Pawłowicz który zabierze mi prawo do wyboru. Ja już podjęłam decyzję co zrobię jeśli będzie chore i jestem załamana tym że jeszcze w razie czego nie zdarzę w Polsce. Co za chory kraj.
G
gość _199
Gość
Przeciez nic ci nie zabiorą, ten temat wraca od X lat i cały czas jest zamrażany. Odwracają uwagę od tego że gospodarka się sypie z powodu pandemii, tak samo było na wiosnę. Naprawdę nie ma co panikować, bo w życiu tego nie przepuszczą.Wiecie cały czas tli się w mnie Maleńka iskierka nadziei że na tym potwornym stresie się skończy ale fakty są kiepskie sama kość nosowa nie było by źle często dzieci są zdrowe. Sama wada zastawki trójdzielnej to też nie jest poważna wada, ale razem to już poważne markery.
Ja jeszcze jakoś od tego roku dostaje w kość. W kwietniu straciłam z niewiadomego powodu ciążę w 8 tygodniu. Więc była ogromną radość z tego że się udało w lipcu choć od początku czułam ogromny lęk. Najpierw okazało się że przechodzę toksoplazmozę i buum... Strach co to będzie chore dziecko, poronienie... Potem okazało się że zakażenie było już przed ciąża więc nie zagraża tej ciąży. Cała ta ciąża ciężka bo wymioty nudności 24/7, schudłam już ponad 7 kg. A teraz ten grom po prenatalnych. Jezu czy to może się dobrze skończyć?????
A tak jrszcze żeby dobić leżącego ten j...bany wyrok TK i cholernej Krystyny Pawłowicz który zabierze mi prawo do wyboru. Ja już podjęłam decyzję co zrobię jeśli będzie chore i jestem załamana tym że jeszcze w razie czego nie zdarzę w Polsce. Co za chory kraj.
Co do samej ciąży też przechodziłam przez cos podobnego, do 15 TC to były wyłącznie łzy, a nie szczęście więc wiem co czujesz. U mnie się wyprostowało i tego tobie życzę z całego serca.
reklama
NewMom to oczywiste że jesteś wykończona przecież tyle miesięcy żyłaś w ciągłym stresie. Poród dziecka to przecież ogromne obciążenie dla organizmu a nerwów i obciążenia ci nie ubyło. Staraj się znaleźć choć chwilę dla siebie w ciągu dnia, bo stres cię wykończy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
- Solved
- Odpowiedzi
- 289
- Wyświetleń
- 101 tys
Podziel się: