reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Pewnie przez covid to szybkie wyjście, na noworodkach miałabyś trochę szkoły jak sobie z nią radzić, pewnie dobrze by było gdybyście die z mężem zmieniali i wiedział i on co i jak, wtedy I dla synka będziesz mogła więcej. Z tą pracą faktycznie ciężka sytuacja a pomoc socjalna raczej nie wystarczy... Oj łatwo to ty dziewczyno nie masz za nic.
 
reklama
No właśnie prawdopodobnie będę z.nia tydzień na noworodkach bo tam matka może zostać nawet na noc.
Pewnie przez covid to szybkie wyjście, na noworodkach miałabyś trochę szkoły jak sobie z nią radzić, pewnie dobrze by było gdybyście die z mężem zmieniali i wiedział i on co i jak, wtedy I dla synka będziesz mogła więcej. Z tą pracą faktycznie ciężka sytuacja a pomoc socjalna raczej nie wystarczy... Oj łatwo to ty dziewczyno nie masz za nic.
 
Syn potrzebuje Cię teraz zupełnie inaczej niż Malutka. Dobrze, że będziesz mogła z nią być na noworodkach. Mam nadzieję, że ten czas pozwoli Wam na pogłębienie więzi.
 
Nie miałam aminopunkcji bo lekarz nie widział potrzeby. Ja mam 24lata więc nic nie wskazywało na to ci może się wydarzyć. Lekarz mówił że jest wszystko ok. Że zdrowe. Ja dopiero po porodzie dowiedziałam się że dziecko moje jest śmiertelnie chore. A czas tylko nas do tego zbliżał :( ja nie chce zajsc w ciaze bez badań.. Nie dała bym radę. Najpierw chce badania żeby mieć szansę świadoma wyboru. Nie chce zajsc w ciążę bez badań a później cierpieć.. Nie podjęła bym terminacji . Moje dziecko było chore ale bardzo je kochałam. Walczyłam nigdy nie żałowałam że go mam. Wręcz przeciwnie. Dziękowałam Bogu za mój mały cud który miał umrzeć odrazu. A walczył dla mnie 14miesiecy. Jeżeli badania wyjdą źle nie znajdę w ciążę. Bo później bym żałowała bo dość na patrzyłam się na cudy w szpitalu. Cudy jak i na śmierć... Chce mieć wybór przed ciąża :( a prenatalne dopiero są jak bym była w ciąży. I w tedy mogło być być za późno :(
To tak jak u mnie...badania genetyczne robiliśmy bo śmierci Amelki , by historia się nie powtórzyła. Maksio -kolejne dziecko urodził się zdrowy obecnie jestem w 29 tyg. ciąży i z badań prenatalnych wychodzi, że ok. Aczkolwiek 100% da po urodzeniu. I tak jak TY nigdy nie żałowałam, że Amelka była z nami te 4 miesiące. Ja wiedziałam już od pierwszych prenatalnych o wadach ( o niektórych dopiero po urodzeniu się dowiedzieliśmy), ale nigdy nie pomyślałam nawet o terminacji.
 
reklama
Jetkaa.z drugiej strony takie badania Ci nie gwarantuja zdrowego dziecka, u nas wyszło przeciez że dziecko nie odziedziczylo po którymś z nas ZD tylko doszło do złego podziału komórek przy zapłodnieniu, ot wypadek losowy, my mamy dobre geny a i tak mamy chore dziecko. Bo w zasadzie na tej podstawie też decydowaliśmy się na trzecie dziecko...a tu niespodzianka, podobno wiek matki dużo decyduje o trisomiach ale nie przesadzajmy ja mam dopiero 32 lata a obecnie większość kobiet rodzi w tym wieku zdrowe dzieci.
Tak masz rację...badania nie dadzą 100% gwarancji. Ja w ciąży z Amelką byłam jak miałam 36 lat (liczne wady), 38 lat z Maksiem (zdrowy chłopczyk) i teraz 29 tydz. ciaży. Z badań genetycznych po śmierci Amelki nie wyszło nic....po prostu stało się i już. Ale stres przy kolejnej ciąży był mega ogromny (w dniu pierwszych badań prenatalnych zemdlałam ze stresu, czego efektem było rozciecie i szycie wargi i głowy, oraz wybity palec)
 
Do góry