reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Narazie poki mała jest w szpitalu można powiedzieć że jest dla nas bardziej komfortowo ale wolę niech tam dojdzie do siebie niż mielibysmy w nocy z nią po szpitalach jeździć zwłaszcza że teraz tak ciężko przez covida a ja nie lubię tutejszego szpitala bo byłam z synem dwa tygodnie na pediatrii i tu strasznie się z góry traktuje rodziców.
 
reklama
NewMom jesteś wspaniałą, dzielną osobą i na pewno sobie poradzisz. Nauczycie się postępować z Malutką i wasza codzienność nabierze rutyny. Lęk przed nieznanym jest zupełnie naturalny.
Jedyne co mogę Ci napisać to to że bardzo cię podziwiam. Dziewczyny które przeżywają podobne doświadczenia do twoich napewno będą większym wsparciem i dadzą praktyczne rady.
 
@Angie1985 tu nie ma dobrych rad. Podobieństwo sytuacji polega raczej na umiejętności zrozumienia sytuacji. Jednak nauczyć się w tym funkcjonować trzeba samemu. Przede wszystkim pomału. Odważnie. Z tym jeżdżeniem, to się rozjezdzisz NewMom. Odwaga nie oznacza braku strachu, ale działanie pomimo jego obecności. Krok po kroku będziesz się wszystkiego uczyła. Chcesz płakać, to płacz, płacz jest dobry potrzebny i oczyszczający. Przynosi wytchnienie. Potem człowiek wstaje... To emocje, one są i zawsze będą. A życie nikogo nie rozpieszcza, ciebie w sposób szczególnie nie. Jednak ogarniesz i tę nową sytuację, niedługo już nie będzie nowa, znajdziesz na nią swój sposob. Będzie dobrze @NewMom zobaczysz
 
Ostatnia edycja:
Masz bardzo ciężka sytuację i nie idealizujesz jej, oczywiste, że się boisz, że jest Ci cholernie ciężko... Patrzysz na tyle problemów, które cie otoczyły i które to ty musisz ogarnąć... Mnie to przygnębia a jesttem tylko czytaczem, daleko gdzies,a ty to wszystko masz, twoje... mam nadzieję, że dzieciaki dadzą Ci kopa swoimi postępami, miłością, wtedy będzie Ci odrobinę łatwiej.
Pomysl, któregoś dnia Synek pięknie i wyraźnie powie : kocham cię mamusiu! Maleńka uśmiechnie się i uspokoi na Twój widok... To doda ci skrzydeł ❤️
 
Jestem zmęczona, mala ma Zespół Downa, Zespół Fallouta, Zespół Dandy-walkera..co do krzykaczek i odnośnie całych prostestow i strajku kobiet, ktoś kto nie ma chorego dziecka w żadnen sposób nie powinien oceniać matki czy ojca chorego dziecka, ich decyzji czy wyborów, ktoś kto nie wie jaki to jest ciezki temat do ogarnięcia i psychicznie i organizacyjnie nie powinien mieć w tym temacie żadnego prawa głosu.
 
Jestem zmęczona, mala ma Zespół Downa, Zespół Fallouta, Zespół Dandy-walkera..co do krzykaczek i odnośnie całych prostestow i strajku kobiet, ktoś kto nie ma chorego dziecka w żadnen sposób nie powinien oceniać matki czy ojca chorego dziecka, ich decyzji czy wyborów, ktoś kto nie wie jaki to jest ciezki temat do ogarnięcia i psychicznie i organizacyjnie nie powinien mieć w tym temacie żadnego prawa głosu.
Nawet nie wiem co powiedziec. 😪😪😪 Bardzo mi przykro.
A powiedz kochana vo mowia lekarze, jakie rokowania, leczenie ? Co dalej ?
 
reklama
Do góry