Narazie poki mała jest w szpitalu można powiedzieć że jest dla nas bardziej komfortowo ale wolę niech tam dojdzie do siebie niż mielibysmy w nocy z nią po szpitalach jeździć zwłaszcza że teraz tak ciężko przez covida a ja nie lubię tutejszego szpitala bo byłam z synem dwa tygodnie na pediatrii i tu strasznie się z góry traktuje rodziców.
reklama
NewMom jesteś wspaniałą, dzielną osobą i na pewno sobie poradzisz. Nauczycie się postępować z Malutką i wasza codzienność nabierze rutyny. Lęk przed nieznanym jest zupełnie naturalny.
Jedyne co mogę Ci napisać to to że bardzo cię podziwiam. Dziewczyny które przeżywają podobne doświadczenia do twoich napewno będą większym wsparciem i dadzą praktyczne rady.
Jedyne co mogę Ci napisać to to że bardzo cię podziwiam. Dziewczyny które przeżywają podobne doświadczenia do twoich napewno będą większym wsparciem i dadzą praktyczne rady.
@Angie1985 tu nie ma dobrych rad. Podobieństwo sytuacji polega raczej na umiejętności zrozumienia sytuacji. Jednak nauczyć się w tym funkcjonować trzeba samemu. Przede wszystkim pomału. Odważnie. Z tym jeżdżeniem, to się rozjezdzisz NewMom. Odwaga nie oznacza braku strachu, ale działanie pomimo jego obecności. Krok po kroku będziesz się wszystkiego uczyła. Chcesz płakać, to płacz, płacz jest dobry potrzebny i oczyszczający. Przynosi wytchnienie. Potem człowiek wstaje... To emocje, one są i zawsze będą. A życie nikogo nie rozpieszcza, ciebie w sposób szczególnie nie. Jednak ogarniesz i tę nową sytuację, niedługo już nie będzie nowa, znajdziesz na nią swój sposob. Będzie dobrze @NewMom zobaczysz
Ostatnia edycja:
arona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 9 840
Masz bardzo ciężka sytuację i nie idealizujesz jej, oczywiste, że się boisz, że jest Ci cholernie ciężko... Patrzysz na tyle problemów, które cie otoczyły i które to ty musisz ogarnąć... Mnie to przygnębia a jesttem tylko czytaczem, daleko gdzies,a ty to wszystko masz, twoje... mam nadzieję, że dzieciaki dadzą Ci kopa swoimi postępami, miłością, wtedy będzie Ci odrobinę łatwiej.
Pomysl, któregoś dnia Synek pięknie i wyraźnie powie : kocham cię mamusiu! Maleńka uśmiechnie się i uspokoi na Twój widok... To doda ci skrzydeł
Pomysl, któregoś dnia Synek pięknie i wyraźnie powie : kocham cię mamusiu! Maleńka uśmiechnie się i uspokoi na Twój widok... To doda ci skrzydeł
Jestem już w szpitalu razem z mala, słaby tu zasięg i czasem nie ma kiedy pisać...jak wyjdziemy to się odezwę.
Dawno nie pisałaś... Wszystko ok?
Jestem zmęczona, mala ma Zespół Downa, Zespół Fallouta, Zespół Dandy-walkera..co do krzykaczek i odnośnie całych prostestow i strajku kobiet, ktoś kto nie ma chorego dziecka w żadnen sposób nie powinien oceniać matki czy ojca chorego dziecka, ich decyzji czy wyborów, ktoś kto nie wie jaki to jest ciezki temat do ogarnięcia i psychicznie i organizacyjnie nie powinien mieć w tym temacie żadnego prawa głosu.
Aga1402
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 5 814
Nawet nie wiem co powiedziec. Bardzo mi przykro.Jestem zmęczona, mala ma Zespół Downa, Zespół Fallouta, Zespół Dandy-walkera..co do krzykaczek i odnośnie całych prostestow i strajku kobiet, ktoś kto nie ma chorego dziecka w żadnen sposób nie powinien oceniać matki czy ojca chorego dziecka, ich decyzji czy wyborów, ktoś kto nie wie jaki to jest ciezki temat do ogarnięcia i psychicznie i organizacyjnie nie powinien mieć w tym temacie żadnego prawa głosu.
A powiedz kochana vo mowia lekarze, jakie rokowania, leczenie ? Co dalej ?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 922 tys
Podziel się: