reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

reklama
Witajcie..Margolis zzo-w skrócie..znieczulenie zewnatrzoponowe..Chyba to miala na myśli Aletka;)
 
hej! jest mi strasznie smutno wiec zajrzałam do was. Ja staram się już 9 miesiecy,i jak dotąd próbowałam już wszystkich metod jakie są możliwe.Ale mojej wytęsknionej fasoleczki nie ma.jestem załamana chociaż wiem że to jeszcze nic nie znaczy.Mam nadzieje ze w końcu mi sie uda,trace już siły....naprawde :-[
 
Niziutka głowa do góry, przyjdzie czas na Ciebie. Wyluzuj, a na pewno szybko0 zajdziesz...tak ma większość..im bardziej chce tym mniej dostaje...
 
Niziutka zobaczysz w końcu wam się uda :) trzeba być cierpliwym :) trzymam kciuki żeby jak najszybciej się udało :)
 
reklama
Niziutka witaj :D :D :D Chce Ci napisac kilka slow pocieszenia, bo naprawde jestem w stanie zrozumiec Twoje smutki. My jestesmy prawie 4 lata po slubie, ale o dzidzie staramy sie od 10 m-cy. Uwierz mi bardzo oboje pragniemy zostac rodzicami, ale same checi to za ... duzo. Tak , tak , po prostu za bardzo chcemy i wtedy zamiast czule sie kochac, to myslimy tylko o tym ,czy wlasnie jest owulacja bo tempka jest ok, czy to teraz, bo testy owulac. pokazuja II kreski, a to sluziku bylo duzo itd . itp. po prostu tysiace watpliwosci i rozterek. I to wcale nieprawda, ze kobiety bardziej przezywaja starania o dziecko! Mezczyzni rowniez widzac swoja partnerke placzaca w toalecie po zobaczeniu I kreski, tez mocno wszystko przezywaja!!! Moj maz dlugo udawal "twardziela" ,czesciej to ja przy kazdym pojawieniu sie @ bylam smutna, az w koncu przyznal sie , ze ta sytuacja tez go doprowadza prawie do placzu :( Poza tym widzac mnie ciagle taka zatroskana, tez nie zawsze stawal "na wysokosci zadania... Jednym slowem STRES niszczy :mad:
Wiec teraz , pomimo ze nasze starania trwaja juz dosc dlugo i do tego jestesmy w czasie badan, to postanowilismy uczynic nasza prokreacje ;) bardziej radosna, czula i spontaniczna ;D POLECAM u nas dziala a na efekty czekamy i wielka radoscia je przyjmiemy :laugh:
Uff rozpisalam sie, ale UWIERZ ZE SIE UDA :) ja jestem wierzaca, modlitwa mi pomaga.
POZDRAWIAM CIE I ZYCZE OWOCNEJ MILOSCI
 
Do góry