reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

reklama
witam !!!
widzę,że mierzenie tempki i obserwacje organizmu są na etapie zaawansowania :tak::-D:laugh2: i wierzę,że z pozytywnym skutkiem, to ewentualnie kiedy która testuje :tak::-D a ja właśnie czekam na przedostatnią @ przed starankami, bo czerweic już tuż, tuż i za chwilkę minie 10.06 i bedzie zielone światło ( chyba że wyniki będą tragiczne, ale myślę pozytywnie, bo pewnie jakby były złe, to już by coś było widać - chodzi mi o tą moją nieszczęsną wątrobę) i kurcze muszę sie pilnować bo zapominam o kwasie foliowym, mam nadzieję,że ważniejsze jest aby go brać, nawet jeżeli wyjdą mi różne pory każdego dnia ?????

miłego dnia
pozdrawiam
 
Jarzębinko i to najważniejsze że myślisz pozytywnie.Co do kwasu foliowego to nie ma znaczenia o której go weźmiesz-ważne że bierzesz.Mam nadzieję że wszystko będzie OK i staranka szybko zaowocują.Trzymam kciuki.
Sylwia mój pewnie też by tak zareagował jak Twoj.
 
hejka dziewczyny,

witam się po pracy..:-D:rofl2:
jarzębinko aby szybko zleciał ci czas do 10.06, i żeby wszystko było w porządeczku z wątróbką twoją. U mnie mąż niestety zmaga się z chorą wątrobą a to przecież cały filtr naszego organizmu,ach..

a mierzenie tempki nawet polubiłam tylko najgorsza ta szyjka i śluz czasami to chyba w ciemno ją zaznaczam,hihi

Anulka Lilith niedługo testowanko,? chociaż przyznam się że ja nigdy nie testuje, czekam na rozwój sytuacji i zawsze @ mnie uprzedza....

miłego wieczorku
 
Sylwia ja muszę testować bo biorę luteinę i duphaston do wyniku testu(mam drastycznie niski progesteron)więc muszę muszę muszę choć i tak wiem że tym razem będzie 1kreska a na dalsze leczenie chyba nie mam sił.
 
no co ty Anulka nawet tak nie mów, siły muszą być bo my jesteśmy kobietki a to silna pleć:-):-):tak::tak::-D, bo przecież facet by nie wytrzymał tego co my potrafimy znieść........hehe i glowa do gory bedzie dobrze.
ja też na pewno zacznę juz nie dlugo nowy cykl z nowa małą nadzieją...........na moja mała fasolkę....:-)
 
ja jutro mam 26 dc i cykle mam 26 27 dniowe wiec niby moge nawet jutro zatestowac , ale wiem ze to niema sensu...tylko sie smucic...
z drugiej strony mam jakas nadzieje , ze a moze jednak...wkoncu trzeba wierzyc...jakos to bedzie.
A ty Sylwia jak co kiedy ? No i ty Anulka...a powiedz ile sie juz leczysz?
 
Sylwia ja się poddałam przy tej @ którą miałam bo cykl przed nią był naprawdę obiecujący i nie potrafię się podnieść.Tłumaczę sobie na wiele sposobów ale nie potrafię.Nawet przed ginem nie potrafiłam ukryć łez.
Lilith już rok próbuję(przerwy w lekach miałam bo robiły się torbiele więc to chyba już długo a dla mnie za długo by się łudzić ze się w końcu uda.
 
reklama
Anulka my zaczelismys ie starac koncem maja zeszlego roku...ale fakt z przerwami i teraz to bedzie 7 lyb 8 cykl wiec niby nie dlgo. ale doskonale cie rozumiem , ze brak ci juz sil , jeszcze te leki ciagle , od nich mala poprawa a problemy z czyms innym...wiesz a moze odpusc sobie...jakis urlop , masz cudnego synka zacznij myslec o nim jeszcze bardziej o ile sie to da i samo przyjdzie?
Co do objawow to ja czasem tez mialam mimo iz sie nie wkrecalam a raczej bronilam sie przed nimi wiec wiem jaki to zawod i czlowiekowi wszystko sie rozpada.

a z synkiem tez byly takie problemy?
 
Do góry