Nie wiem czy to nienormalne, my też mamy swoje preference, odnośnie nagrobka - nie czuj się osamotniona.
Jedyne w czym się nie zgadzamy jako para, to to , że ja chcę po śmierci być w całości, a on woli kremacje.
Oboje jesteśmy wierzący, chodzimy do kościoła I uczestniczymy w sakramentach nie wstydząc się tego- mimo, że wiekszosc znajomych jest niewierząca.
Absolutnie nie mamy z tym problemu i uważamy , że każdy ma prawo wierzyć w to co chce, nikogo nie oceniamy - I wymagamy tego samego.
Jak wiadomo sam kler pozostawia nieczesto wiele watpliwosci, to jaką "polityke czesto uprawia", ale my z mezem modlimy sie nie dla ksiezy, a dla naszych przekonań - I jak narazie jest Nam a tym ok