reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Bo ja jestem niewierząca. Wszyscy o tym wiedzą, ale jak co do czego przychodzi to nikt nie respektuje. Wybrałam najlepszego lekarza jakiego mogłam, żeby mnie zoperował i w nim całą swoją wiarę pokładałam. I nie chcę, żeby ktokolwiek się za mnie modlił.
Rozumiem. No powinni uszanować...
 
Rozumiem. No powinni uszanować...
Ale to jest regularne. Tylko wtedy miałam poczucie, że przeginają po całości, więc zareagowałam jak zareagowałam. Nie jestem z tego dumna, trzeba było powiedzieć łagodnie, ale trudno, stało się.
Moja mama czasami pyta: a na mój pogrzeb przyjdziesz? A msza za dziadka jest to przyjdź, dziadek taki dla Ciebie był dobry. Non stop to samo, nigdy się nie nauczą.
 
No właśnie! Zawsze można się podzielić tym co było na śniadanie, na obiad, czy pieczecie ciasta na weekend itp. itp. :D
Czy Wasi faceci też wybywają za chwilę z domu na mecz? ;)
Ja spędzam weekend u rodziców i przed chwilą wróciłam ze spaceru z mamą i psami. 8km leśnymi ścieżkami i nad jeziorem 😍 Wczorajszą beze i tiramisu trzeba jakoś spalić 😂 Teraz popijam mrożona kawę siedząc w fotelu/ hamaku na tarasie i nadrabiam czytanie 😉
 
Dziś była msza zamówiona przez moją mamę, nie wiem czy Wasze tez lubią zamawiać msze „o zdrowie i błogosławieństwo” oraz z każdej możliwej okazji?😬 może i niefortunnie dobrałam garderobę, taką luźną kieckę mam do kolan, dobrą do leżenia na kanapie i objadania się 😉 natomiast zarówno proboszcz pytał czy już jestem w ciazy jak i odwiedzona później ciocia… ale wybaczam im😌😌😌
U nas msze zamawia się po pogrzebach albo na jakieś rocznice śmierci/ślubu etc. Ale akurat po nas nikt nie spodziewa się uczestnictwa w nich 😉
 
Mam część wyników z wczoraj.
Prolaktyna 20,5ng/mL, testosteron 0,234ng/mL - więc ładnie.
Gorzej z glukozą i insuliną. Nie wiem co tu się zadziało:
Na czczo: glukoza 100, insulina 8 - więc w miarę git.
Po 1h: glukoza 100, insulina 157
Po 2h: glukoza 95, insulina 97
Reszty wyników jeszcze nie ma.
 
Mam część wyników z wczoraj.
Prolaktyna 20,5ng/mL, testosteron 0,234ng/mL - więc ładnie.
Gorzej z glukozą i insuliną. Nie wiem co tu się zadziało:
Na czczo: glukoza 100, insulina 8 - więc w miarę git.
Po 1h: glukoza 100, insulina 157
Po 2h: glukoza 95, insulina 97
Reszty wyników jeszcze nie ma.
Nooo ta insulina to słaba :(
 
Ale to jest regularne. Tylko wtedy miałam poczucie, że przeginają po całości, więc zareagowałam jak zareagowałam. Nie jestem z tego dumna, trzeba było powiedzieć łagodnie, ale trudno, stało się.
Moja mama czasami pyta: a na mój pogrzeb przyjdziesz? A msza za dziadka jest to przyjdź, dziadek taki dla Ciebie był dobry. Non stop to samo, nigdy się nie nauczą.
Ja rozumiem i Ciebie, ale mam trochę inne podejście. Jakbym była niewierząca to pewnie nie miałabym problemu, żeby np iść do kościoła "bo trzeba", pogrzeb, ślub. Ale jasne, każdy robi według siebie.
 
reklama
Ja rozumiem i Ciebie, ale mam trochę inne podejście. Jakbym była niewierząca to pewnie nie miałabym problemu, żeby np iść do kościoła "bo trzeba", pogrzeb, ślub. Ale jasne, każdy robi według siebie.
Ale ja nie mam z tym problemu. Byłam na pogrzebie ojca i to w pierwszej ławce i nic mi się nie stało. Więc to pytanie mamy doprowadza mnie do szału, bo wiadomo, że pójdę, ale jakoś nie mam ochoty sobie tego wyobrażać. Za to wszystkie rocznice śmierci czy wyciąganie na pasterkę mogliby sobie darować.
 
Do góry