reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Najciekawsze jest to, że przy ostatniej ciąży nie miałam żadnych nadzwyczajnych objawów, zrobiłam test w dniu spodziewanej miesiączki (nie musiałam szukać żadnego cienia cienia, bo kreska była bardzo wyra-zna) i wówczas beta była już na poziomie ponad 3000 😂
ja tak samo przy pierwszej: ktorejs nocy mialam takie koszmary, ze obudzilam sie z krzykiem, opowiedzialam o tym przyjaciolce, a ona mi kazala zrobic test, najpierw oczywiscie jej powiedzialam, ze pierdoli jak potluczona, a 1,5h pozniej wgapialam sie w dwie kreski xD
 
ja tak samo przy pierwszej: ktorejs nocy mialam takie koszmary, ze obudzilam sie z krzykiem, opowiedzialam o tym przyjaciolce, a ona mi kazala zrobic test, najpierw oczywiscie jej powiedzialam, ze pierdoli jak potluczona, a 1,5h pozniej wgapialam sie w dwie kreski xD
Popaprane sny czy koszmary u mnie prorocze nie są. Gdyby tak było, permanentnie byłabym w ciąży 😂😂
 
w sumie jest to myśl, choć nie wiem, czy jak któraś skończy wyzwanie i machnie na koniec 250, to czy będzie chciała wracać do 30... Pewnie sobie wyznacza cele typu 100-150 dzienni
ale ja problemu nie widze 😏 nowicjusze robią wg rozpiski a te które robią teraz to zaczynają sobie od stówki i tak ciągną aż je dogonimy 😉
 
reklama
Do góry