reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

Moja bratowa też dostała infekcji która zagrażała życiu dziecka, na szczęście wykryta została i leki szybko zostały włączone, wielowodzie zostało, ale i na to znaleźli sposób - wywołali wcześniej poród i na całe szczęście wszystko się szczęśliwie skończyło.
no właśnie każda infekcja jest niebezpieczna w ciąży. Ja sobie zdałam sprawę dopiero po fakcie co się działo i jak prawidłowo wszystko powinno wyglądać. Nie to że Was straszę dziewczyny tylko po prostu ostrzegam żeby naprawdę pilnować i uważać :(
 
reklama
no właśnie każda infekcja jest niebezpieczna w ciąży. Ja sobie zdałam sprawę dopiero po fakcie co się działo i jak prawidłowo wszystko powinno wyglądać. Nie to że Was straszę dziewczyny tylko po prostu ostrzegam żeby naprawdę pilnować i uważać :(
My wcześniej też nie wiedzieliśmy, dopiero jak nas to w jakim stopniu dotknęło. Nie ma czegoś takiego, że w pewnym momencie ciąża nie jest już zagrożona, cały czas tak jak piszesz trzeba zachować czujność 😔
 
Dzięki, w razie czego tak właśnie zrobię. Chociaż mam nadzieję że nie będzie trzeba. Oczywiście zrobił mi cytologię, potem USG i wszystko na nim pokazywał i tłumaczył. Serio czułam się dobrze zaopiekowania. Pewnie dlatego też przystałam na tą luteinę.
Ja też czułam się dobrze zaopiekowana. Na pierwszej wizycie, jeszcze przed odstawieniem anty, zbadał mnie na fotelu, zrobił USG i cytologię, powiedział, że mam piękna macicę i jajniki, skierował na USG piersi, kazał brac kwas foliowy. W drugim cyklu starań, gdy przyszłam z wynikami cytologii, znów zrobił USG, powiedział, że owulacja była, że wszystko w porządku.

Zapomniał tylko dodać, że moje endometrium miało 3,4mm i nic mi się w nim nie zagnieździ 🤡 tego dowiedziałam się dopiero tutaj.
 
Ja też czułam się dobrze zaopiekowana. Na pierwszej wizycie, jeszcze przed odstawieniem anty, zbadał mnie na fotelu, zrobił USG i cytologię, powiedział, że mam piękna macicę i jajniki, skierował na USG piersi, kazał brac kwas foliowy. W drugim cyklu starań, gdy przyszłam z wynikami cytologii, znów zrobił USG, powiedział, że owulacja była, że wszystko w porządku.

Zapomniał tylko dodać, że moje endometrium miało 3,4mm i nic mi się w nim nie zagnieździ 🤡 tego dowiedziałam się dopiero tutaj.
Ja na tamtej wizycie (19 DC) miałam endometrium 2 mm. Tylko wtedy jeszcze na antykoncepcji byłam.
 
reklama
Do góry