reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Dobra wiadomość dla mnie dzisiaj, przyszły wyniki moich badań , nie mam przeciwciał przeciw plemnikom i androstendion też ok i 17 oh progesteron tez w normie- także są pozytywy 🙂 jeszcze jutro powinna mi przyjść morfologia, i już będe miała wszystkie badania do gin na czwartek i będę w połowie cyklu, podglądne jajniiki, a dzisiaj już zauważyłam też (co prawda nie wielką) ilość śluzu płodnego.
 

Załączniki

  • Screenshot_20230724_165711_Drive.jpg
    Screenshot_20230724_165711_Drive.jpg
    19,3 KB · Wyświetleń: 61
Dobra wiadomość dla mnie dzisiaj, przyszły wyniki moich badań , nie mam przeciwciał przeciw plemnikom i androstendion też ok i 17 oh progesteron tez w normie- także są pozytywy 🙂 jeszcze jutro powinna mi przyjść morfologia, i już będe miała wszystkie badania do gin na czwartek i będę w połowie cyklu, podglądne jajniiki, a dzisiaj już zauważyłam też (co prawda nie wielką) ilość śluzu płodnego.
no i pięknie 😁
 
reklama
Przeraszam za wyrzyg, ale tak mnie to wku… i boli, ze za każdym razem jak sobie pojadę na weekend realizować swoją pasje życiowa, a w sezonie to jest raz w miesiącu i czasem pojedynczy jeden dzień w weekend, to slysze od mam, babć i innych „A CO NA TO MĄŻ?” „TAK GO ZOSTAWIASZ?”. Facetów z pasja nikt nie pyta „a do na żagle/motocykl/garaż Twoja żona? Zostawiasz ja?” Tylko jest „WoW ale super ze masz pasje”. Niby mnie to nie obchodzi, ale za każdym razem wzbudza ogromne poczucie winy. :( i odbiera mi cześć radości. Chociaż i tak wiem, ze to moje życia i sama muszę je przeżyć na własnych zasadach… ale ile można słuchać tego???!!!!

Dokładnie. Mój mąż całymi dniami siedzi w garażu, każdy przychodzi do niego po pomoc przy samochodzie, mówią jaki to on pracowity bla bla. A jak ja chce jechać sama np. na zakupy to od razu A co z dziećmi zrobisz itd. Tak jakby mi już nie można było czegokolwiek robić
 
Do góry