nudella
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2023
- Postów
- 1 407
Warto na pewno Może po przysiadach będę miała więcej siły w nogach?To może warto znowu spróbować? Przynajmniej głowa trochę odpocznie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Warto na pewno Może po przysiadach będę miała więcej siły w nogach?To może warto znowu spróbować? Przynajmniej głowa trochę odpocznie
Na peeeewno, będą żelazne udaWarto na pewno Może po przysiadach będę miała więcej siły w nogach?
Raaany!!!! Dziękuję Ci bardzo, bardzo, bardzo mocno
Ja przed ciążą co miesiąc rezygnowałam z kolejnych rzeczy, bo na 100% mają wpływ... Później po 2 latach zaszłam w ciążę, poroniłam i znów starania. Zgniotło mnie to psychicznie pojechaliśmy z mężem na rocznicę na 2 dni do term i grzaliśmy się tylko w saunach na golasa, piliśmy wino i dobrze się bawiliśmy....i z takich oto ugotowanych do granic możliwości plemników mam syna Także jak brakuje Ci sportu to może warto wrócić nie myślę o samym sporcie ale o byciu sobą Jak zabieramy sobie coś ważnego, to tracimy część siebie trzymam kciuki !A się urobilam dzisiaj, włącznie z jechaniem podłogi w kuchni i korytarzu oraz schodów na kolanach. Składałam też meble do sali treningowej i uporządkowałam swoją połowę, oczywiście się przy tym splakalam, bo już nie wiem od ilu miesięcy korci mnie powrót do sportu, który porzuciłam tuż przed staraniami, ale nie wracam, bo "przecież już za kilka miesięcy będę w ciąży, to się nie opłaca"
Noooo przydałyby się w pewnych sytuacjach żeby tylko jeszcze te 30 letnie kolana dawały radęNa peeeewno, będą żelazne uda
Mój mąż co prawda nie ma problemów z nasieniem, ale od kilku ładnych lat suplementuje różne witaminy, tak po prostu lubi o siebie zadbać i tak naprawdę od kiedy zaczął czuje się o wiele lepiej, rzadziej choruje, odporność jest lepsza. Jednak prawda jest taka, że trzeba uważać i wiedzieć co z czym i w jakich dawkach aby nie przesadzić.Dziewczyny, może trochę trudny temat jak na niedzielny wieczór ale kurde, Staremu wywaliło ferrytynę w kosmos i się zastanawiam czy to może mieć związek z tym, że go faszeruję od roku tymi witaminami wszystkimi na nasienie? W żadnej nie ma żelaza jako takiego… oczywiście wujek Google mówi, że to może oznaczać problemy z wątrobą i już jestem przerażona. Lekarz ponoć zapytał tylko czy w ostatnim czasie było jedzone dużo czerwonego mięsa… przypominam sobie jeszcze, ze kolega mi kiedyś mówił, ze uszkodził sobie wątrobę próbując naprawić nasienie - jak kiedyś go spotkam to dopytam o szczegóły jak to u niego wyglądało i co to było za leczenie ale zastanawiam się wobec tego czy mu nie odstawić tych supli wszystkich skoro i tak efektów zero
Ja bym w takiej sytuacji nic nie ruszała sama, tylko wysłała go do lekarza z dokładną listą co w jakiej dawce bierze. Może niech lekarz zleci jakieś próby wątroboweDziewczyny, może trochę trudny temat jak na niedzielny wieczór ale kurde, Staremu wywaliło ferrytynę w kosmos i się zastanawiam czy to może mieć związek z tym, że go faszeruję od roku tymi witaminami wszystkimi na nasienie? W żadnej nie ma żelaza jako takiego… oczywiście wujek Google mówi, że to może oznaczać problemy z wątrobą i już jestem przerażona. Lekarz ponoć zapytał tylko czy w ostatnim czasie było jedzone dużo czerwonego mięsa… przypominam sobie jeszcze, ze kolega mi kiedyś mówił, ze uszkodził sobie wątrobę próbując naprawić nasienie - jak kiedyś go spotkam to dopytam o szczegóły jak to u niego wyglądało i co to było za leczenie ale zastanawiam się wobec tego czy mu nie odstawić tych supli wszystkich skoro i tak efektów zero
widzę, że jesteśmy w podobnym wieku coś w tym jest… im bliżej 30 tym dziwnym sposobem więcej schorzeńNoooo przydałyby się w pewnych sytuacjach żeby tylko jeszcze te 30 letnie kolana dawały radę
A czy Twoje treningi wykluczają starania ? Nie da się tego połączyć?A się urobilam dzisiaj, włącznie z jechaniem podłogi w kuchni i korytarzu oraz schodów na kolanach. Składałam też meble do sali treningowej i uporządkowałam swoją połowę, oczywiście się przy tym splakalam, bo już nie wiem od ilu miesięcy korci mnie powrót do sportu, który porzuciłam tuż przed staraniami, ale nie wracam, bo "przecież już za kilka miesięcy będę w ciąży, to się nie opłaca"