reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

Różnica wieku do 40 lat (chociaż to nie zawsze, z tego co wiem, jest utrzymywane).
No ja znam taką historię, że para adoptowała dziewczynkę, mieli wtedy ok 40 lat bo wcześniej jednak próbowali latami wszystkich innych metod, za jakieś 3 lata pojawiła się jej siostra w domu dziecka, bo matka znów urodziła i oddała/straciła prawa, i wyobraźcie sobie, ze nie chcieli dac im tej siostry właśnie z uwagi na wiek😡 nie wiem jak to się ostatecznie zakończyło
 
reklama
Mi się trudno kategorycznie wypowiadać, bo np. jeszcze relatywnie niedawno mówiłam, że żadnego in vitro, później że nie on vitro w Polsce, a teraz no 😅

Mi się marzy dziecko genetycznie nasze. Wiecie, moje oczy, męża nos. Po tatusiu odziedziczył/a to, a po mamusi tamto. Dlatego nie widzę nas w adopcji dziecka.
Trochę miekne w przypadku in vitro i adopcji komórki. Teoretycznie przeczy to moim marzeniom, dziecko nie będzie miało nic po mnie, nawet jeżeli dawczyni będzie jak mój klon, ale by rosło we mnie. Byłabym z nim silnie emocjonalnie związana tym czasem ciąży - przynajmniej tak mi się wydaje, gdy myślę o tym teoretycznie. A mężczyzna nie ma takiej szansy w sumie w przypadku dawcy nasienia. Dlatego wydaje mi się, że ten dawca nasienia to jest moja granicą nie do przekroczenia. Przy czym jak będę myśleć za pół roku to nikt nie wie
Gorzej jak podobne do teściowej będzie 😂 to jest oczywiście żart, ale znam taki przypadek co dziewczyna nie przepada za swoją, a dziecko z wyglądu kopia 😂
 
666 GIF
 
To mi się ostatnio drastycznie światopogląd zmienia.
Zaczęłam akceptować zarówno adopcję komórki, adopcję zarodka jak i klasyczną adopcję (ale na to nie ma szans, bo nie mamy ślubu). Widzę jak bardzo mojemu chłopu zależy i jestem w stanie zaakceptować jakąkolwiek formę posiadania dziecka.
Twojemu chłopu zależy, a Tobie ? 😊
 
Gorzej jak podobne do teściowej będzie 😂 to jest oczywiście żart, ale znam taki przypadek co dziewczyna nie przepada za swoją, a dziecko z wyglądu kopia 😂
moje dziecko myślę, że będzie podobne do teściowej 😂 bo mój mąż jest do niej mega podobny i raczej wydaje się, że mają silne geny🤣 u mnie na 7 dzieci rodzeństwa, tylko jeden syn jest podobny ale uwaga, nie do swojego ojca a do naszego brata😂, reszta za to poszła w drugich rodziców, co pozwala sądzić, że jednak te nasze geny nie są jakieś szczególnie przebijające się😅
 
To mi się ostatnio drastycznie światopogląd zmienia.
Zaczęłam akceptować zarówno adopcję komórki, adopcję zarodka jak i klasyczną adopcję (ale na to nie ma szans, bo nie mamy ślubu). Widzę jak bardzo mojemu chłopu zależy i jestem w stanie zaakceptować jakąkolwiek formę posiadania dziecka.
Ja lubię takie powiedzenie, że tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono.

Podczas starań złamałam już tyle swoich zasad, tyle swoich granic, że nie jestem w stanie tego zliczyć już 🤦‍♀️
 
reklama
Do góry