reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Zależy, czasami jadę 5 dziennie przez 4-5 dni, a w ostatnim cyklu zrobiłam chyba 3 😅

Ale ja raczej testuje od 8dpo do okresu, żeby nie mieć zbędnej nadziei, że jak mnie brzuch zaboli, to to jest ciąża i trzeba wymyślac imię dla dziecka, tylko żeby wiedzieć wtedy, że to tylko kupa się w jelitach przesuwa.
Pixel Halloween GIF by Buuuilustraciones
 
Ja byłam ostatnio na becie w 25 lub 26 dniu cyklu, wyszła negatywnie i wiedziałam, ze mogę iść na siłownie na luzie, zjeść tatara; to było spoko doświadczenie, gdybym testowała to miałabym tydzień dodatkowego stresu
miałyśmy koleżankę, która w zeszłym miesiącu dzień po negatywnej becie wysikala cień na teście :)
 
Ja byłam ostatnio na becie w 25 lub 26 dniu cyklu, wyszła negatywnie i wiedziałam, ze mogę iść na siłownie na luzie, zjeść tatara; to było spoko doświadczenie, gdybym testowała to miałabym tydzień dodatkowego stresu
Ja niezbyt się przejmuje tymi dniami po owu, robie swoje i trenuje swoje, ale naturalnie w tych dniach mam mniej siły, więc nie są to dni na życiówki, tylko troszkę lżejsze treningi, ale częstotliwości nie zmieniam
 
reklama
Ja niezbyt się przejmuje tymi dniami po owu, robie swoje i trenuje swoje, ale naturalnie w tych dniach mam mniej siły, więc nie są to dni na życiówki, tylko troszkę lżejsze treningi, ale częstotliwości nie zmieniam

Ja mam uraz, bo ćwiczyłam siłowo, gdy nie wiedziałam, ze jestem w ciąży i później poroniłam. Zapewne to nie ma związku. To moja wewnętrzna blokada.
 
Do góry