reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
No a jakby taki pająk przyszedł i powiedział, że w sumie to mu jest bardzo przykro, bo on kocha dobrą literaturę i wieczory przy lampce wina, ale oczywiście nikt nigdy o nic nie zapyta, tylko od razu z mordą: Won mi sprzed telewizora! albo Stefan! Pająk! Zabierz go! Albo co gorsza kapciem go…
ja to kapciem i odkurzaczem wciągam....co by nie przeszedł jakiejś reikarnacji...w większego pająka
 
Nie znam Twojej siostry, ale mogę Ci tylko napisać jak to wygląda z mojej perspektywy.
To, że nie mówią, że cokolwiek robią pod kątem starań to nie znaczy, że nic nie robią. Może po prostu nie chcą o tym rozmawiać? Uważam, że jeśli ktoś sam nie zaczyna takiego tematu to nie ma co na siłę cisnąć. Sam fakt, że ktoś jest siostrą to jeszcze nic nie znaczy. Można mieć super relacje, a można się nie znać. Jeśli macie dobry kontakt to może zapytaj ją przy okazji (na osobności) wprost: siostra, martwię się o Ciebie, jeśli chciałabyś o tym pogadać to pamiętaj, że jestem. Ważne, żeby to zrobić bez nakładania presji i długich wywodów.
ja bym chciała żeby moja siostra tak właśnie powiedziała, tymczasem ta zołza nawet na ostatnim wyjściu ciagle gadała, ze ona zachodzi w ciąże jak chłop tylko na nią spojrzy 🤣 po czym jak wróciłam z kibla, gdzie stałam w kolejce i pisałam post żeby się Wam pożalić, zapytała mnie „płakałaś?” Jakby tylko na to liczyła 😆 podła żmija. Dlatego na urodziny dostała kolczyki „żmije” bo pasują do niej!
 
Ogolnie u nas smutny i refleksyjny dzień od wczoraj. Mąż pracuje w weekend na strefie i zdarzył się tam wczoraj wypadek. Samolot uderzył w hangar, nie wiem czy przemknęło Wam w wiadomościach, to byli ludzie, z ktorymi pracował już kilka lat, sam z tego samolotu w weekend skakał🥺😥😭
O kurcze,widzialam te zdjęcia. Strasznie to wyglądało, nawet sobie nie wyobrażam jakie myśli musi mieć twój mąż....
 
Ogolnie u nas smutny i refleksyjny dzień od wczoraj. Mąż pracuje w weekend na strefie i zdarzył się tam wczoraj wypadek. Samolot uderzył w hangar, nie wiem czy przemknęło Wam w wiadomościach, to byli ludzie, z ktorymi pracował już kilka lat, sam z tego samolotu w weekend skakał🥺😥😭
oczywiście, ze widziałam, bo cała branża huczy! tez skakałam na tym lotnisku i z tego samolotu, smuteczek 😞😞😞
 
Ja po ciężkiej i nieprzespanej nocy, wiec mam temat tez do dyskusji: jakie macie rytuały wokół snu? Jak o niego dbacie? I jak radzicie sobie z bezsennością?
Przykładam głowę do poduszki i zasypiam.
Spać nie mogę jedynie kiedy męża nie ma w domu, bo siedzę do późnych godzin 😅.
Zazwyczaj chodzimy spać 11-12. Ja zasypiam turbo szybko.
 
ja bym chciała żeby moja siostra tak właśnie powiedziała, tymczasem ta zołza nawet na ostatnim wyjściu ciagle gadała, ze ona zachodzi w ciąże jak chłop tylko na nią spojrzy 🤣 po czym jak wróciłam z kibla, gdzie stałam w kolejce i pisałam post żeby się Wam pożalić, zapytała mnie „płakałaś?” Jakby tylko na to liczyła 😆 podła żmija. Dlatego na urodziny dostała kolczyki „żmije” bo pasują do niej!
Chroń nas Boże od takich sióstr ;D ale prezent mistrz

A my już teraz potrafimy się pokłócić o wychowanie dziecka i to tak realnie, jakby ta sytuacja naprawdę miała miejsce ;D a później się śmiejemy, że już naprawdę nie mamy o co się kłócić, tylko o nieistniejące dzieci

Ja jestem niestety chipsisiarą. Słodycze i cukier nie istnieją dla mnie, maczki i fast foody też, ale paczkę chipsów min. raz na tydzień opierdole. Na szczęście w paczce jest ich coraz mniej, kupuję zazwyczaj baked paprykowe albo nachosy
 
reklama
Do góry