Kosinka94
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2021
- Postów
- 4 652
No co ty, mój główny ruch to chodzę - kroków to ja robię dużo. Aktualnie trochę z dzieciakami biegam, prawie codziennie 30 min różnych wygibasów przy muzyce, czasem wjedzie zumba, no i ostatnim czasem grabie o do polaJa po wizycie u jednej pani doktor z dnia na dzień porzuciłam słodycze. Jeszcze dziś pamiętam jak koleżanka na imieniny sernik przyniosła, robi przepyszny sernik (ślinka mi cieknie na samą myśl), prawie się wtedy złamałam. Wytrwałam około roku. Aktualnie zakończyłam fazę na czekoladę. Teraz już tylko lody czekoladowe i to w małej ilości, mniej niż 0,5 litra na raz.
Wszystkie dziewczyny, które podejmują wyzwanie ćwiczą regularnie?
A ze słodyczy nie zrezygnuje. Był okres w moim życiu, że słodycze były mocno ograniczone i bez miesiączki nie była w stanie zjeść nic co zawierało duże ilości cukru. Trwało to może 3 lata, a skończyło się gdy zaszłam w ciążę, poleciały całe moje nawyki żywieniowe. Gdy nie zjadałam czegoś na co miałam ochotę, był mega wkurw. Z resztą jak mam okresy i nie zaspokoje potrzeby na słodkie to chodzę zła, dlatego mam szafkę z drobnym zapasem moich ulubionych słodyczy, bo oczywiście nie może być to byle co