reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Ja raczej na wesela lubię chodzić. Wszystko zależy od towarzystwa. Ostatnio było wesele kuzynki, poszłam z przyjemnością bo chciałam się zobaczyć z rodziną. Coraz rzadziej się widujemy, a lubię bardzo rodzeństwo taty i większość kuzynostwa. Z zaproszeniami od znajomych różnie. Ja jest znajoma ekipa to mogę się wybrać, średnio przepadam za nowymi znajomościami. Mam dwie lewe nogi, słoń na ucho mi nadepnął, ale całkiem sporo czasu na parkiecie spędzamy. Lubimy też jeść. Dania mięsne i sałatki najchętniej, partner ciasta i owoce.
 
Kupuję wszystko co się da online, nie tylko ciuchy. Na zły humor czekoladka 😀
Na weselach baaardzo cieszą mnie oczepiny, bo są o północy, a gdy się kończą, to jest prawie pierwsza. A jak jest pierwsza, to już blisko do drugiej, od której to godziny można już się ewakuować 😄
Ja jak mi jednak klimat nie odpowiada to i przed północą wychodzę.
 
Ja dołączam do teamu nie lubiącego zakupów. Męczą mnie strasznie. Co do wesel, to całe szczęście mam ich bardzo mało. Nie lubię i nie umiem tańczyć - tzn. lubię w towarzystwie, w którym czuję się dobrze i do muzyki, którą lubię. Miałam w życiu jedno takie udane wesele, które bardzo mi się podobało. Byłam na nim świadkową, a że para młoda, to moi ludzie, to wesele było niewielkie. Najbliższa rodzina, wyłącznie ta, z którą utrzymują kontakt na co dzień i bliscy znajomi. Rodzina szybko się zmyła, a my z garstką znajomych opanowaliśmy parkiet i tańczyliśmy przy własnej składance do 4 w 10 osób. 😅
 
Z uwagi na to , że trochę stron nam brakuje do pozytywnego zamknięcia dnia, to ja zapytam o coś, może ktoś coś odpisze.
Luźny temat, co najchętniej kupujecie, co poprawia Wam humor w gorsze dni?
Z uwagi na to , że za miesiąc jadę na wesele, co najchetniej na nich robicie? Czy raczej typy siedzenia za stołem i gadania/ jedzenie, wędrownicy co zwiedzają okolicę, czy może tancerze nie schodzący z parkietu?

Ja wypowiem się za siebie, jak mam ujowy dzień, chętnie sięgam po jakieś " dobre słodycze," , fajne buciki, wygodne albo po prostu ładne, ubrania, najcześciej sukienki, w których czuje się kobieco 🤪
Ja osobiście nie przepadam za weselami, może dlatego, że nie lubię tańczyć, raczej jestem typem wędrownika, sączę drinka poznaje obejście lokalu, zjem też ( choć nie na tyle , żeby wrócić do domu najedzona) , niekiedy uda mi się znaleźć osobę, z którą jestem w stanie dużo pogadać,jak na ostatnim weselu- okazala się taką osobą żona kuzyna męża od strony ojca 😄 tak zawiłe, ale fajna babka.

Jak to jest u Was, luźny temat myślę.

Może też jest coś oryginalnego co udało się Wam zjeść na weselu?

U mnie był taki dworski stòł i tam były ślimaki , kalmary i inne, mule, ostrygi nic czego ja spróbowałam , bo zwyczajnie nie mogłam 🤢😁 ale gospodyni pałacu mówiła, że to wśród ludzi idzie, ale marnie , dużo z tych rzeczy zostało.

Może coś było takiego, co Was zaskoczyło na jakimś weselu, na którym byliście.
Na poprawę humoru kupuję słodycze i to takie zakupy sprawiają mi najwięcej przyjemności ogólnie spożywcze lubię robić, a rzeczy tj. ubrania, buta to najczęściej online bo tego typu zakupów nie cierpię. Gdy byłam sama to dla regulacji emocji jechałam autem przed siebie lub robiłam długie samotne spacery (najwcześniej po polach, lasach).

Wesela lubię bo kocham tańczyć, na przerwach tylko siedzę przy stoliku, a tak to wywijam na parkiecie 😉
 
Ja kiedyś na pocieszenie w gorsze dni kupowałam kosmetyki do makijażu. A teraz? W sumie nie wiem, co mi w oko wpadnie 😅 buty, rzeczy do domu..
A co do wesel, to ja totalnie nie lubię takich imprez. Tańce weselne, Ci wodzireje imprezy, dla mnie osobiście to wywołuje uczucie zażenowania zamiast dobrej zabawy 😅

Dzisiaj ostatni wieczór u rodziców. Kiedyś chciałam uciekać stad jak najszybciej do cywilizacji, a teraz już nie chce sie wracać do miasta ☺️
 

Załączniki

  • IMG_0776.jpeg
    IMG_0776.jpeg
    174,3 KB · Wyświetleń: 84
reklama
Do góry