reklama
Panda91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 1 167
O a na co do kina? JA wczoraj z mamą byłam na Indianie Jones@Avy odhacz mi proszę dzisiejsze 100. Oj chociaż jakoś ciężko było, chyba wczorajszy orbitrek i 13k kroków to było za dużo. Dobrze, że dzisiaj nie zdążę wejść na orbitreka, bo idę do lekarza i do kina
Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 832
Wybacz, ale musiałam7 ale to nie od ziemniaków, a od pizzy, do ziemniaków wróciłam jak zaczęłam dietę
Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 700
Tobie wszystko wybaczęWybacz, ale musiałam
Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 700
no właśnie na to jak Ci się podobało? Ja nie oglądałam wcześniej ani jednej części, ale mąż lubi, to go zabiorę, co mi tamO a na co do kina? JA wczoraj z mamą byłam na Indianie Jones
Panda91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2019
- Postów
- 1 167
Ja też nie oglądałam, a mama fanka, więc poszłam z nią i w sumie było ok, typowo rozrywkowe kino Dla mnie ciut za długie ;p już mnie nosiło i musiałam z dwa razy wyjść do toalety, aby się przejść i poruszaćno właśnie na to jak Ci się podobało? Ja nie oglądałam wcześniej ani jednej części, ale mąż lubi, to go zabiorę, co mi tam
Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 700
W ogóle jeżeli chodzi o ziemniaki, to u mnie w domu były tylko ziemniaki. Nie było kasz, ryżu. Zawsze ziemniaki. I to w dużych ilościach, serio pół talerza to ziemniaki - i to co najmniej.
I zawsze przeżywam szok u teściów na rodzinnych obiadach, gdy teściowa daje na stół kasze różne, ryż i taką miskę ziemniaków, że ja bym ją sama zjadła i oni sobie wszyscy po dwie marne łyżki nakladają tych ziemniaków a jako, że ona jeszcze robi po 4 rodzaje mięs, ale to jest gulasz, jakiś królik, kaczka, no rzeczy niejadalne dla mnie, to zawsze wychodzę tak głodna z tego obiadu, że przy stole po obiedzie muszę udawać, że to nie z głodu mi w brzuchu burczy
I zawsze przeżywam szok u teściów na rodzinnych obiadach, gdy teściowa daje na stół kasze różne, ryż i taką miskę ziemniaków, że ja bym ją sama zjadła i oni sobie wszyscy po dwie marne łyżki nakladają tych ziemniaków a jako, że ona jeszcze robi po 4 rodzaje mięs, ale to jest gulasz, jakiś królik, kaczka, no rzeczy niejadalne dla mnie, to zawsze wychodzę tak głodna z tego obiadu, że przy stole po obiedzie muszę udawać, że to nie z głodu mi w brzuchu burczy
nikaplis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2022
- Postów
- 1 362
Jezuuuu nadrobiłam tę Kate Nosowski i płacze ze śmiechu! Że alpro zgodziło się na taką postać reklamy to ja już chyba do końca życia kąpać się będę w ich "mleku" kocham kocham kocham i jeszcze jak mówi pod koniec że za Heya to widać że nie dbała o siebie to się już w ogóle popłakałam
reklama
nikaplis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2022
- Postów
- 1 362
to chyba w większości polskich domów tak było. Moja Mama zawsze na obiad ziemniaki z czyms. Kasze, ryże czy jakieś tam komosy to w ogóle nie istniały chyba że w gołąbkach. Niestety podobnie z warzywami, zawsze słyszałam "nałóż sobie trochę buraczków ze słoika, będzie trochę warzyw" ale świeże/gotowane/na parze to dopiero we własnym domu się nauczyłam robićW ogóle jeżeli chodzi o ziemniaki, to u mnie w domu były tylko ziemniaki. Nie było kasz, ryżu. Zawsze ziemniaki. I to w dużych ilościach, serio pół talerza to ziemniaki - i to co najmniej.
I zawsze przeżywam szok u teściów na rodzinnych obiadach, gdy teściowa daje na stół kasze różne, ryż i taką miskę ziemniaków, że ja bym ją sama zjadła i oni sobie wszyscy po dwie marne łyżki nakladają tych ziemniaków a jako, że ona jeszcze robi po 4 rodzaje mięs, ale to jest gulasz, jakiś królik, kaczka, no rzeczy niejadalne dla mnie, to zawsze wychodzę tak głodna z tego obiadu, że przy stole po obiedzie muszę udawać, że to nie z głodu mi w brzuchu burczy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 123 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 164 tys
Podziel się: