reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
A jeszcze kiedyś, jak mieszkaliśmy jakiś czas u babci i dziadka na górze w domu, mieliśmy pokój wspólny - ja, mama i brat. No i i zamykaliśmy go na klucz bo dziadek lubił buszować wszędzie. I udawałam że poszłam do szkoły i wślizgnęłam się po cichu na górę. Traf chciał że zamknęłam się z kotem a on zaczął miauczeć. No i usłyszał to dziadek. Niestety szarpnął za klamkę, zamknięte. Myślałam że przesiędzę cicho i będzie ok. A on poleciał po wytrych i jak otwierał, schowałam się pod łóżko. Zaczął ganiać kota, ale ona nie chciała wyjść i uciekała dookoła stołu, który stał na środku. Dziadek się na chwilę poddał i poleciał po babcię. No i znowu, tym razem we dwójkę ganiali moją kotkę. W końcu chyba się zmęczyli i usiedli na krześle i debatowali jak go złapać, aż babcia zauważyła moją rękę pod łóżkiem i mnie znaleźli. Oni od razu, że uciekłam z lekcji to ja na nich naskoczyłam, że dziadek się tu włamuje.... :D
 
Jezu, dół na dziadka... myślałam, że mieliście jakieś chore pogrzebowe żarty... 😅
Mój dziadek był super. Zawsze jakiś ubaw mieliśmy z nim. On lubił sobie w nocy zjeść. Raz w nocy na dół zeszła mam, narobiła wrzasku, że ktoś się włamał. A to był dziadek z latarką przy lodówce :D
 
Swoją drogą w związku z dzisiejszą nieobecnością jednej z forumowych koleżanek czuję się zobowiązana:
Wink Bu GIF by Buuuilustraciones

Proponuję, żeby każda z nas napisała posta dotyczącego 💩 - postarajmy się, żeby nadrabiający mieli ubaw :D
Ja mam tak obrzydliwą historię, że nie wiem czy to przeżyjecie 😂 U nas regularnie zapycha się kibel. Typowo australijski klimat, korzonki w ogrodzie atakują rury i woda przestaje spływać. No to zdażyło się rano, mąż już osobiście przepycha rury sprężarką i tylko mówi do mnie, żadnych dwójek, dopóki nie zrobię, bo nam na ogród wypływa. A ja zawsze kupka rano po śniadaniu, ale zwykle na luzie do centrum handlowego dolecę w razie awarii. A raz mnie tak przypiliło, że miałam śmierć w oczach, to wzięłam wiadro na pieluchy Bobra, założyłam na nie worek i jazda!!! 😂😂😂 W życiu się tak upokorzona nie czułam. Ale ulga jaka!!! Całe szczęście, że to było w niedzielę, a w pon rano kosze zabierają 🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️😂 Proszę uprzejmie 🤪
 
reklama
Do góry