Mademoiselle_Nika
Moderator
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2023
- Postów
- 3 315
Wiecie, że dziennie mamy średnia stron napisanych na poziomie 41? Jak tak dalej pójdzie to my miesiąc zakończymy z 1250 postami
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Sama się śmiałam z tego przed chwilą pisząc to, a mąż dziwnie się na mnie patrzył..... rodzicom jak to opowiadałam to mama plakała ze smiechu, a tata trzymał się za brzuch i się śmiał w głos....kurde, roześmiałam się w głos czytając to
A jaką radość może sprawićAle gówniany temat
Dzienna ilość stron:Wiecie, że dziennie mamy średnia stron napisanych na poziomie 41? Jak tak dalej pójdzie to my miesiąc zakończymy z 1250 postami
Mnie kupa psia czy dziecka powiedzmy nie brzydzi jakoś bardzo. Jak się trafi bliski kontakt to wyszorować ręce i już.Wogóle to mąż mój notorycznie
na każdym spacerze któremuś z naszych psów liściem wyciąga kupę wiszącą z tyłka na włosach a ja zawsze krzyczę "fujjjjjj będę rzygać"
o to ja też kiedyś wyrzuciłam baleriny do śmieci, ładne takie kremowe, jak szlam podnieść gowno z trawnika po moim psie i wdepnęłam w jakieś inne, dosłownie but mój zatopił się z każdej strony wyrzuciłam buty przed klatką i wjechalam na 10 piętro na bosoU mnie z gównianych spraw to jeden kot jak ma coś zrobione w kuwecie to już nie pójdzie na dwójkę i robi na podłogę. Tuż pod drzwiami do salonu. I już nie raz zdarzyło się klocka rozmazać jak wchodziliśmy mąż kiedyś wdepnął, ale na szczęście miał ubrane stare kapcie wiec od razu poszły do śmieci