reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Ja tu już opowiadałam .. jak dbałam by tłustości z wędzonych rybek się nie zmarnowały i zjadłam, a mąż obrywał i psom oddawał. Rano tak mnie cisnęlo a to był camping, toalety z 40 m dalej, i już miałam iść w piżamie tam, bo na przebranie się czasu było brak i corka zatrzymała mnie po coś, zachciało mi się bączka to pomyślalam ulżę sobie i katastrofa z bąkiem wydostała się zawartość, ktora taki smród wywołała, że rodzina w śmiech i w popłochu z tego namiotu przy przyczepie zwiewała a ja taka mina żałosna i " kur....wa, zesrałam się".
 
Ostatnia edycja:
oto moja gówniania historia: wracam z pracy, idę po schodach, patrzę, jakiś paproch leży na podłodze. Chciałam go podnieść, a to kocie goowno, które Carlos wyniósł na łapach. Tak, wzięłam w palce kocie goowno.
Ja to palce miałam regularnie w psiej kupie. Trafiły się jakieś felerne woreczki. Prawie każdy się dziurawił. Szybko się zużyły bo po kilku wpadkach od razu przez 2 zbierałam.
 
Ja tu już opowiadałam .. jak dbałam by tłustości z wędzonych rybek się noe zmarnowały i zjadłam, a mąż obrywał i psom oddawał. Rano tak mnie cisnęlo a to był camping, toalety z 40 m dalej, i już miałam iść w piżamie tam, bo na przebranie się czasu było brak i corka zatrzymała mnie po coś, zachciało mi się bączka to pomyślalam ulżę sobie i katastrofa z bąkiem wydostała się zawartość, ktora taki smród wywołała, że rodzina w śmiech i w popłochu z tego namiotu przy przyczepie zwiewała a ja taka mina żałosna i " *****, zesrałam się".
kurde, roześmiałam się w głos czytając to 😂😂
 
Ja kiedyś szłam na miasto z koleżankami. Miał nam towarzyszyć ich kolega, z którym miałam niezłą chemię, więc się wylaszczyłam. Idę sobie przodem taka pewna siebie, a oni się ze mnie z tyłu podśmiechują... oczywiście nie powiedzieli mi o co chodzi, a ja w trakcie przechadzki ściągnęłam kurtkę i zobaczyłam to ptasie gónwo przez całą długość pleców 😖
 
reklama
Do góry