Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 832
Witaj w moim świecieWstawanie do biura to tragedia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witaj w moim świecieWstawanie do biura to tragedia
Jeszcze tylko dziś ...ja dziś też miałam kryzys, mimo że wczoraj wcześnie odpadłam ale dobra, jeszcze tylko jutro, jakoś resztkami sił damy radę
Udostępnij wykres i zrób wtedy screen, będzie czytelniejszy.Dzień dobry ja dzisiaj 7dpo im bliżej tym bardziej chce testować, ale dzielnie walczę by nie zacząć za wcześnie. Dziś temperatura delikatnie w górę. Staram się mierzyć regularnie, ale dopiero gdy będę miała kolejny pełny cykl to będę mogła widzieć zależność między nimi czy coś powtarza się.
To ja się dziś nie bawię. Nie mam rytuałów ani porannych ani wieczornych. Nawet nie umiem się codziennie krem posmarować. Mama mówi, że zaraz będę całą pomarszczona bo nic o ryja nie dbam.Temat na dziś - proponuję podzielić się porannymi rytuałami
U mnie od poniedziałku do piątku jest tak:
5:30 dzwoni budzik, Stary dostaje buziaka, zamykam drzwi od sypialni i idę pod prysznic
5:40 wychodzę spod prysznica, zakładam turban na włosy, szlafrok, smaruję się kremem
5:45 (najbardziej kontrowersyjna dla wielu cześć mojej rutyny) kładę się w salonie na drzemkę
6:05 wstaję, rozczesuję włosy, myję zęby, nakładam krem BB, trochę się przysypuję transparentnym pudrem ryżowym, maluję rzęsy, zakładam majty używam antyperspirantu
6:15-6:20 pakuję torebkę do pracy czyli wkładam jedzonko przygotowane przez Starego i nalewam wodę, robię kawę na wynos do kubka termicznego
6:25 suszę włosy
6:30 ubieram się (uprasowane ubranie mam zawsze naszykowane ewentualnie ze 3 awaryjne stroje typu sukienka bez prasowania), zakładam biżuterię i oblewam się perfumami
6:35 wychodzę z domu
6:50 wyzywam ludzi na parkingu ze stają jak debile
7:00 odbijam kartę na zakładzie
taki rozjazd jak napisałaś jest jeszcze ok, nie powinien dużo zmieniaćJa zazwyczaj o 5 wstaje, chociaż nie raz to by się dłużej posypało, to od tego cyklu nie bo temperatura musi być. Ogólnie ciężko mi utrzymać tą stałą porę. Wczoraj np obudziłam się przed czasem i była 4:45, dziś 5:04. Zobaczę czy mi się uda do kina cyklu wytrwać.
moim zdaniem z tego wykresu wynika, że jesteś 7dpo dziś... Masz wyniki tego proga?Możliwe, ale w wielu źródłach jednak powiela się taka wskazówka, jeśli zdarzy sìę taki pojedynczy dzień w całym cyklu, to myślę, że nie zaszkodzi, jesli bardzo często to warto rozwazyć zmianę godz. U nas akurat mąż i ja wstajemy między 6 a 6.15, więc ja codziennie mierzę o tej 6, nawet w soboty i niedziele. Dzwoni budzik mierzę i czasami ide spać dalej w weekendy a czasami już wstaję.
A propo temperatury mój wykres z dziś.
budzę sie, przeglądam FB i forum, idę się myć i ubrać i włączam kompa/jadę do biuraTemat na dziś - proponuję podzielić się porannymi rytuałami
U mnie od poniedziałku do piątku jest tak:
5:30 dzwoni budzik, Stary dostaje buziaka, zamykam drzwi od sypialni i idę pod prysznic
5:40 wychodzę spod prysznica, zakładam turban na włosy, szlafrok, smaruję się kremem
5:45 (najbardziej kontrowersyjna dla wielu cześć mojej rutyny) kładę się w salonie na drzemkę
6:05 wstaję, rozczesuję włosy, myję zęby, nakładam krem BB, trochę się przysypuję transparentnym pudrem ryżowym, maluję rzęsy, zakładam majty używam antyperspirantu
6:15-6:20 pakuję torebkę do pracy czyli wkładam jedzonko przygotowane przez Starego i nalewam wodę, robię kawę na wynos do kubka termicznego
6:25 suszę włosy
6:30 ubieram się (uprasowane ubranie mam zawsze naszykowane ewentualnie ze 3 awaryjne stroje typu sukienka bez prasowania), zakładam biżuterię i oblewam się perfumami
6:35 wychodzę z domu
6:50 wyzywam ludzi na parkingu ze stają jak debile
7:00 odbijam kartę na zakładzie