reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

To jest okropne. Nie dość ze sprawia przykrość sam fakt ze inni już mają to wyczekiwane dzieciątko albo jest ono w drodze to jeszcze na mnie na przykład wywiera to jakąś taką dziwną presję. Mam 4 rodzeństwa, każde z nich ma dzieci. Ciąże z wpadki lub planowane. Moja siostra martwiła się bo nie zachodziła w ciąże przez 3 miesiące i ona twierdzi ze to tak długo. Każdy tylko pyta kiedy u was dziecko. Część mojej rodziny wie o staraniach bo po prostu chciałam się z kimś o tym podzielić. Moja teściowa to już chyba spisała mnie na straty. Caly czas pyta kiedy mam dostać okres i jak jej mówię ze nie wyszło z nowu to robi minę taką, że mi się wszystkiego odechciewa. Najgorsze było kiedy po laparoskopii powiedziałam jej ze mam endometriozę 1 stopnia a ona do mnie „ja mam koleżankę co ma endometriozę i nigdy nie zaszła w ciąże nawet przez in vitro”. No po takim tekście nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Mój teść w dobrej wierze chodzi i gada „a kiedy będziesz już w ciazy to…” i tak dalej ale to tez sprawia przykrość. O znajomych już nawet nie wspominam. Moja najlepsza przyjaciółka która wie ze mamy takie problemy i nie mogę zajść w ciąże jest nie lepsza. Rozmawiałam z nią i mówię
„Ale mam już dość tego okresu brzuch mnie boli i źle się czuje”
A ona do mnie
„To zajdź se w ciążę”
NO HIT
„Zajdź se w ciąże” niestety jest bardzo częste, ja akurat kompletnie nie rozumiem jak można tak powiedzieć, jak jeszcze nawet nie myślałam o staraniach to nigdy nie przyszło mi do głowy żeby tak lekko podejść do tematu, zawsze zdawałam sobie sprawę, że może to wcale nie być łatwe, ale z drugiej strony faktycznie mnóstwo osób „wpada”, zachodzi w ciążę od samego myślenia o niej i na pewno perspektywa takich osób jest inna.
 
reklama
Ja jestem po laparo z droznoscia. Ciężko przechodzę narkozę, ale już pomału wracam do żywych. Proszę o jakiegoś motywującego kopa 🥲🥲🥲 lewy jajowód drożny, prawy niedrożny.
Usunięta torbiel, jakieś zrosty, jajniki się odkleiły i wróciły na swoje miejsce, Endometrioza wykluczona.

Ale te jajowody. Czyli co cykl muszę się modlić, by owu była z lewego jajnika.
Do tej pory skoro się nie udało, to nie sądzę, by nagle zdarzył się cud 🥲🥲 mąż powtarza na początku maja nasienie i hormony, w maju monitoring i zobaczymy... Rozumiem, że jeśli będę miała owu z prawego jajnika to od razu moge uznać, że cykl jest skreślony?
Chyba pomału będziemy się nastawiać na in vitro
 
To jest potworność..... mega współczuję 😒
W naszym kierunku też jest sporo uwag i przytyków, ale nie aż do tego stopnia bezczelnych...

Nie rozumiem jak można tak powiedzieć do drugiego człowieka. Ja wiem, że to głupi przykład ale to tak samo takby powiedzieć do człowieka np z ciężką chorobą „ty już nigdy nie wyzdrowiejesz” albo „No weź se wyzdrowiej”. Masakra 🤦‍♀️
 
No ja z nią nie gadam już za bardzo na temat starań. Ona ogólnie ma swoje poglądy na ten temat oraz na temat wychowania dzieci (sama ma dwójkę) z którymi się z nią nie zgadzam wiec nie poruszam tego tematu.
Przykro mi. Mi niestety rok temu rozpadła się wieloletnia przyjaźń i aktualnie nie mam żadnej przyjaciółki. Koleżanki tak, ale takiej bliskiej przyjaciółki, do której nie wstydziłabym się w środku nocy z płaczem zadzwonić to już nie mam
 
„Zajdź se w ciąże” niestety jest bardzo częste, ja akurat kompletnie nie rozumiem jak można tak powiedzieć, jak jeszcze nawet nie myślałam o staraniach to nigdy nie przyszło mi do głowy żeby tak lekko podejść do tematu, zawsze zdawałam sobie sprawę, że może to wcale nie być łatwe, ale z drugiej strony faktycznie mnóstwo osób „wpada”, zachodzi w ciążę od samego myślenia o niej i na pewno perspektywa takich osób jest inna.

Ja tez gdzieś zawsze czułam ze nie zajdę tak szybko w ciążę dlatego moje podejście do tematy od zawsze było inne niż ludzi którzy zaliczyli wpadki.
 
Ja jestem po laparo z droznoscia. Ciężko przechodzę narkozę, ale już pomału wracam do żywych. Proszę o jakiegoś motywującego kopa 🥲🥲🥲 lewy jajowód drożny, prawy niedrożny.
Usunięta torbiel, jakieś zrosty, jajniki się odkleiły i wróciły na swoje miejsce, Endometrioza wykluczona.

Ale te jajowody. Czyli co cykl muszę się modlić, by owu była z lewego jajnika.
Do tej pory skoro się nie udało, to nie sądzę, by nagle zdarzył się cud 🥲🥲 mąż powtarza na początku maja nasienie i hormony, w maju monitoring i zobaczymy... Rozumiem, że jeśli będę miała owu z prawego jajnika to od razu moge uznać, że cykl jest skreślony?
Chyba pomału będziemy się nastawiać na in vitro
super ze już po!!!! Dobra tez wiadomość, ze lewy drożny i ze macie plan co dalej! Na razie pomalutku wracaj do siebie :)
 
Przykro mi. Mi niestety rok temu rozpadła się wieloletnia przyjaźń i aktualnie nie mam żadnej przyjaciółki. Koleżanki tak, ale takiej bliskiej przyjaciółki, do której nie wstydziłabym się w środku nocy z płaczem zadzwonić to już nie mam

Ja traktowałam ją jako najlepszą przyjaciółkę ale po ostatnich rozmowach z nią tez na temat starań i po tym tekście gdzieś się od niej trochę odsunęłam i czuję dystans.
 
Ja traktowałam ją jako najlepszą przyjaciółkę ale po ostatnich rozmowach z nią tez na temat starań i po tym tekście gdzieś się od niej trochę odsunęłam i czuję dystans.
Nie dziwie się :( bardzo mi przykro, ze musiałaś usłyszeć takie słowa od przyjaciółki. Ja od swojej słyszałam „a nie możesz zaadaptować?”. Jakby to miało rozwiązać wszystko
 
Ja tez gdzieś zawsze czułam ze nie zajdę tak szybko w ciążę dlatego moje podejście do tematy od zawsze było inne niż ludzi którzy zaliczyli wpadki.
Ja to może nawet nie myślałam wtedy jak u mnie będzie, bo byłam bardzo długo na etapie „nigdy dzieci”, ale wiedziałam jak zdrowie potrafi płatać figle młodym, „ogólnie zdrowym osobom”.
 
reklama
Do góry