Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 548
„Zajdź se w ciąże” niestety jest bardzo częste, ja akurat kompletnie nie rozumiem jak można tak powiedzieć, jak jeszcze nawet nie myślałam o staraniach to nigdy nie przyszło mi do głowy żeby tak lekko podejść do tematu, zawsze zdawałam sobie sprawę, że może to wcale nie być łatwe, ale z drugiej strony faktycznie mnóstwo osób „wpada”, zachodzi w ciążę od samego myślenia o niej i na pewno perspektywa takich osób jest inna.To jest okropne. Nie dość ze sprawia przykrość sam fakt ze inni już mają to wyczekiwane dzieciątko albo jest ono w drodze to jeszcze na mnie na przykład wywiera to jakąś taką dziwną presję. Mam 4 rodzeństwa, każde z nich ma dzieci. Ciąże z wpadki lub planowane. Moja siostra martwiła się bo nie zachodziła w ciąże przez 3 miesiące i ona twierdzi ze to tak długo. Każdy tylko pyta kiedy u was dziecko. Część mojej rodziny wie o staraniach bo po prostu chciałam się z kimś o tym podzielić. Moja teściowa to już chyba spisała mnie na straty. Caly czas pyta kiedy mam dostać okres i jak jej mówię ze nie wyszło z nowu to robi minę taką, że mi się wszystkiego odechciewa. Najgorsze było kiedy po laparoskopii powiedziałam jej ze mam endometriozę 1 stopnia a ona do mnie „ja mam koleżankę co ma endometriozę i nigdy nie zaszła w ciąże nawet przez in vitro”. No po takim tekście nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Mój teść w dobrej wierze chodzi i gada „a kiedy będziesz już w ciazy to…” i tak dalej ale to tez sprawia przykrość. O znajomych już nawet nie wspominam. Moja najlepsza przyjaciółka która wie ze mamy takie problemy i nie mogę zajść w ciąże jest nie lepsza. Rozmawiałam z nią i mówię
„Ale mam już dość tego okresu brzuch mnie boli i źle się czuje”
A ona do mnie
„To zajdź se w ciążę”
NO HIT