reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Mam 28 lat, jeszcze 😜 mamy dwójkę dzieci i 2 poronienia za sobą ( ciąża z której mamy córkę, poronienie w 6 tyg. , Ciąża z której mamy drugą córkę i teraz 29 marca poronienie w 8 tyg , pusty pęcherzyk więc sprawa dość świeża) młodsza córka ma 6 lat i ogólnie od dłuższego czasu zastanawialiśmy się nad trzecim dzieckiem ale staraliśmy się od listopada i 3 marca ujrzałam 2 kreski , no ale nie nacieszyłam się za długo.

Teraz czekam na miesiączkę i możemy zacząć starania. Tylko że teraz tak , mój lekarz uważa że nie muszę żadnych badań robić ani nic bo poprostu zdarzyło się i tyle ale intuicja podpowiada mi że jednak zdało by się coś zrobić bo to jednak już drugie poronienie. Także myślę że z Wami jakoś łatwiej będzie mi przejść przez to wszystko bo widzę że fajne babki tutaj 😁
Hej, oczywiście życzę powodzenia, gdybym była na Twoim miejscu i miała na koncie 2 poronienia, napewno zainteresowałabym się tym tematem i nie uważała tego za "przypadek" .
Może po prostu lekarz jest do bani i warto zmienić, o dobrego lekarza na prawdę często jest trudno ,traktują schematycznie , albo po macoszemu.
 
reklama
Hej, oczywiście życzę powodzenia, gdybym była na Twoim miejscu i miała na koncie 2 poronienia, napewno zainteresowałabym się tym tematem i nie uważała tego za "przypadek" .
Może po prostu lekarz jest do bani i warto zmienić, o dobrego lekarza na prawdę często jest trudno ,traktują schematycznie , albo po macoszemu.
No właśnie coraz bardziej myślę o zmianie lekarza. Chodziłam do niego od mojej pierwszej ciąży i mialam go za naprawde dobrego lekarza ale jak widać jak zaczynają się schody to umywa ręce
 
No właśnie coraz bardziej myślę o zmianie lekarza. Chodziłam do niego od mojej pierwszej ciąży i mialam go za naprawde dobrego lekarza ale jak widać jak zaczynają się schody to umywa ręce
Lekarz a konkretnie ginekolog, może być mocny w temacie prowadzenia ciąży i być super "fachowcem" ale nie koniecznie może się sprawdzić, w sprawach dotyczących poronień, niepłodności, niepłodności wtórnej, warto o tym pomyśleć.
Ja też kiedyś uważałam, że mam dobrą panią ginekolog, owszem była polecana przez połowę miasta , ale okazuje się , że jej mocną stroną było raczej prowadzenie ciąż, kiedy przyszlam do niej podczas starań , z problemem niepłodności trochę umyła ręce i dała złotą zasadę 3 miesięcy, że się uda , bo zaczną działać leki od endokrynologa i magicznie" się stanie".

Minęło od tej wizyty prawie pół roku i nadal nie dzwonie do tej Pani z info o ciąży jak to ona myślała🤷‍♀️
 
Nie po staraczkowemu… ale Czirs! Dużo seksów! 😬😬😬
 

Załączniki

  • 746F50CB-54F3-412A-845B-B5C3CACE3D1D.jpeg
    746F50CB-54F3-412A-845B-B5C3CACE3D1D.jpeg
    9,2 KB · Wyświetleń: 130
Nieee, omineło mnie😅
A jak tam u Ciebie były seksy na skrzypiącym łóżku z rodzicami za ścianą?xD
A może zeszliście do parteru 😆
opierałam się o łóżko 😅 mi się nie chciało z rodzicami obok ale mąż tak się nasłuchał o tym że kiedy te dziecko więc już mówi że trzeba to skończyć i jakieś zrobić 😁
 
Jaki szałowy ten bilby 💚
Mówisz, że obchodzicie po polskiemu, ale menu świąteczne też masz polskie? Czy jest problem z dostępnością części składników? Tak z ciekawości pytam, bo nigdy w Australii nie byłam. Nie planuję też takiego wyjazdu, bo robactwo mnie przeraża ;)
W WA robactwa nie ma. Trochę red backów, ale człowiek uczy się z nimi żyć ;) Nie ma problemów, można kupić polskie produkty w europejskich sklepach :)
Po kilku latach już mam obcykane, gdzie kupić najlepsze żarełko. A jak ktoś ma lenia to są polskie firmy, które robią polski, świąteczny katering :)
 
reklama
Do góry