W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

[olka11135]

Witam was drogie Kobietki
Dzisiaj jest to mój 7 dzień po owulacji.. nie wiem czemu ale tknęło mnie na zrobienie testu ledwo widoczna kreska wyszła na teście. Czy któraś z was tez już tak wcześnie testowała?
Jutro powtórzę test z rana

Implantacja jest najwcześniej 6dpo i na początku wartości bety są malutkie. Przyjmuje się że 8dpo to już coś tam na teście może być widać ale 7dpo to nie wiem czy beta by chwyciła. Niemniej powodzenia

 

[nindziaa]

i oczywiście jestem za tym, żeby się badać ale osobiście uważam, że ciąża to loteria
Można mieć super wyniki i nie móc zajść w ciążę, a są dziewczyny ze złymi i bach ciąża.
Sama mam znajomą, która z pcos i miesiączką raz na pół roku zaszła z jednego seksu z nowo poznanym facetem

Mam taki przypadek w rodzinie.

 

[Nina_2]

To zależy
Ja miałam wspaniałego lekarza ginekologa Polaka. Można nawet powiedzieć że tęsknię za tym lekarzem
Niestety już nie przyjmuje. Kolejny ginekolog to była kobieta, Niemka. Okropna baba

Zależy jak się trafi. Ja miałam niestety pecha

 

[Avy]

@Bolilol jak się czujesz?

 

[Wika.00]

Tak, ale to już było dawno temu.. wszystko było dobrze.

Jeśli mogę spytać ile staracie cię o dzidzie? Są u was jakieś konkretne przeszkody?

 

[Nina_2]

Implantacja jest najwcześniej 6dpo i na początku wartości bety są malutkie. Przyjmuje się że 8dpo to już coś tam na teście może być widać ale 7dpo to nie wiem czy beta by chwyciła. Niemniej powodzenia

Tez mnie to zdziwiło No zobaczymy co to będzie. Napewno to się nie nastawiam, nie robię sobie nadzieji

 

[Bolilol]

@Bolilol jak się czujesz?

dziękuję, że pytasz lepiej niż wczoraj, staram się wygrzebać, małymi kroczkami a Ty?

 

[Nina_2]

Jeśli mogę spytać ile staracie cię o dzidzie? Są u was jakieś konkretne przeszkody?

Od jakiegoś roku ale mój był dużo na wyjazdach wiec to takie stronie było jak żadne
Mój dawny polski ginekolog stwierdził u mnie PCOS, ale okazało się ze go nie mam, mam tylko jajniki podobne do PCOS, kiedyś miałam problemy z hormonami i pare operacji za sobą by uratować prawy jajnik.

Teraz od trzech miesięcy bawię się testami owulacyjnymi i dostałam tez przepisane tabletki na postawie ziół by wyregulować miesiączki na trzy miesiące, po zakończeniu paczki zgłoszę się do niego i zobaczymy co powie.

A jak u was?

 

[Wika.00]

Od jakiegoś roku ale mój był dużo na wyjazdach wiec to takie stronie było jak żadne
Mój dawny polski ginekolog stwierdził u mnie PCOS, ale okazało się ze go nie mam, mam tylko jajniki podobne do PCOS, kiedyś miałam problemy z hormonami i pare operacji za sobą by uratować prawy jajnik.

Teraz od trzech miesięcy bawię się testami owulacyjnymi i dostałam tez przepisane tabletki na postawie ziół by wyregulować miesiączki na trzy miesiące, po zakończeniu paczki zgłoszę się do niego i zobaczymy co powie.

A jak u was?

Starania od ponad roku. Hormony okej, tarczyca też, owulacje swoje, progesteron 7 dpo wysoki, cykle regularne. W styczniu miałam laparo z drożnością. Diagnoza : jajowody drożne, endometrioza 1 stopnia/ niepłodność idiopatyczna.

 

[Nina_2]

Starania od ponad roku. Hormony okej, tarczyca też, owulacje swoje, progesteron 7 dpo wysoki, cykle regularne. W styczniu miałam laparo z drożnością. Diagnoza : jajowody drożne, endometrioza 1 stopnia/ niepłodność idiopatyczna.

Oo ale nie ma co sobie głowy zawracać! Zawsze trzeba mieć nadzieje i dobrze się z Partnerem bawić.
Moja siostra tez miała niepłodność idiopatyczną, a tu proszę mam trzy zdrowe córki
Moim zdaniem dużo robi psychika
Im bardziej człowiek myśli tym gorzej na tym wychodzi!!