reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

reklama
No ja teraz już też nie wiem, czy jestem mile widziana, czy sprawiam przykrość 🤷
Szczerze to mi nigdy nie przeszkadzała tu okazjonalna obecność mamus jeśli tylko nie zaczynały przeważać tematy okolociazowe i dzieciowe. Bo to w pewnych momentach było dla mnie za dużo.
A merytoryczne doświadczenie wielu takich osób jest wręcz bezcenne.
 
Dziękuje Wam😍😍😍😍😍😍😍😍
Jutro jadę jeszcze sprawdzić przyrost bety ku większemu spokojowi. Robić tez wtedy proga czy już nie warto?
🥹😍😍
Dziękuje za trzymanie kciuków i wszystkie miłe słowa✨🧡

Moim zdaniem proga nie ma potrzeby :)

nastaw budzik, wsadź termometr do psiochy, zapisz pomiar w telefonie i idź spać dalej! Ja mam budzik na 6:00 😝

Ja już nie zasnę, a nie będę wstawać codziennie o 3 xD
Dziewczyny, przez te wszystkie przepychanki poczułam się głupio ze tu w ogóle ‚wpadlam’ bo tak się zdarzyło, ze od razu w pierwszej turze wysikałam bilet do następnego poziomu i być może komuś starającemu się od lat sprawiłam niechcący przykrość.
Staraliśmy się z mężem długo jak dla mnie, bo półtora roku biorąc pod uwagę mój wiek to była dla mnie wieczność. Tez miałam granice starań do 40 chociaż nie chciałam o tym mówić bo strasznie mnie to stresowało a po 2 nigdy nie mów nigdy. Wyszło dopiero po wielu dyskusjach, płaczach i konfliktach z pomocą iui, dlatego tez dalej tu jestem żeby może kogoś innego po iui trochę wesprzec w miarę możliwości. Poza tym nawet po 2 krechach dalej nie jestem na mamusiach bo ‚dopóki nie zobaczę to nie uwierze’, a oprócz tego wy byłyście tu dla mnie jak najpierw myślałam, ze to juz okres a potem nagle była surprise. Dlatego ja bede do końca miesiąca tez lajkowac lub opłakiwać z wami bo tak czuje!
Kazdy ma za sobą swoją historie i ona nie ogranicza się tylko do tego, ile i jak był aktywny na forum. Nie próbujmy tutaj dzielić na te co przeżyły więcej np strat wiec maja bardziej prawo tu być niż inne. Tak samo czyjeś limity starań do 30, do 35 czy dalej to tylko są liczby, które tak naprawdę mogą się zmienić i nie ma sensu tego dyskutować. To czy ktoś juz ma dzieci oczywiście ma ogromne znaczenie przy staraniach ale to tez działa w dwie strony: bezdzietne cierpią na syndrom matki (jeszcze) bez dziecka, ale za to maja w teorii czas na zgłębianie tajników medycyny i biochemii, teoretycznie regularniejszy tryb życia, czas na trzonowanie kiedy ‚trzeba’. A te z dziećmi może i w teorii mniejsze ciśnienie, ale różnie to bywa, do drugiej czy 3 planowanej ciąży podchodzi się bardziej świadomie, wiek jest inny, mądrość życiowa, więcej obaw o genetykę itp..No i są te dzieci, które już są na świecie i najzwyczajniej nie pomagają w staraniach bo chore, bo nie chce spac, bo rodzice padają na ryj.
Miejmy trochę zrozumienia dla siebie nawzajem. Tyle i aż tyle.

Ale nikt tu nikogo nie podzielił po prostu jest RÓŻNICA po między posiadaniem dziecka, a nie posiadaniem.
Myślę, że wiele dziewczyn nie mających dziecka chętnie zamieni się z Tobą na ten brak wolnego czasu
 
nastaw budzik, wsadź termometr do psiochy, zapisz pomiar w telefonie i idź spać dalej! Ja mam budzik na 6:00 😝
Nie obudzę się serio. A jak nawet się obudzę i wezmę telefon to już nie zasnę.
Musiałabym się przestawić na regularne wcześniejsze wstawanie, problem z weekendami wtedy będzie...
 
Dziwi mnie dziewczyny, że jeszcze tolerujecie tego toksyka Olke. Gdzie się nie pojawi tam zawsze kwas. Wszystkich poucza, zawsze najmądrzejsza, najszlachetniejsza, najlepsza. W kółko strofuje wszystkich kto się może na staraczkach udzielać, a sama jest obecna na prawie wszystkich mamusiowych wątkach, chociaż wcale póki co w ciąży nie jest. Ale nie przeszkadza jej to mądrzyć się również w tej kwestii.
A no i to przypominanie co i rusz o swojej wspaniałej sytuacji materialnej, żeby nikt przypadkiem nie zapomniał.

@olka11135 to nie jest Twoje prywatne forum, to nie jest Twój prywatny wątek. Trochę się koleżanko odkleiłaś. Naprawdę ciężko znaleźć w tej chwili na forum tak toksyczną osobę jak Ty.
 
To zależy jak na to spojrzeć - jeżeli traktujesz forum jako odskocznię od nudego życia i pisanie co Ci przysłowiona ślina na język przyniesie. A potem totalnie zapomnisz o tych dziewczynach stąd to faktycznie - nie ma to znaczenia.

Kiedy jesteś tu X lat, zawierasz przyjaźnie, spotykasz te dziewczyny w realu, traktujesz jak przyjaciółki bo często lepiej Cię rozumieją bo mają takie same problemy, kiedy poświęcasz im swój wolny czas odpisując w nocy na ich wiadomości na priv, kiedy martwisz się o nie kiedy wiesz że mają operację - to fajnie jakby nie kłamały i były szczere

Edit. PS. Te screeny też bym mogła pokazać oczywiście - ale moja prywatna korespondencja po między black_angel ale po to były to prywatne rozmowy, aby nie były dostępne dla ogółu.

Wiec jak zaczynasz znowu mącić to błagam aby to było sensem, miało ręce i nogi

Ps.2 Daj screen gdzie napisałam, że jesteś GORSZA - nie jesteś ani gorsza, ani lepsza, nie chcesz bardziej ani mniej ale jest RÓŻNICA po między byciem JUŻ matką a tym, że się nią może NIGDY nie będzie

Ale tylko Ty masz z tym problem. W ogole nie bylo tematu, ze mam dziecko i ze jest mi z tym lepiej. Sama sobie to dopowiedziałas bo ja tego nigdzie nie poruszałam. A nawet jezeli Ja lub ktokolwiek inny uważał by, ze pragnie dziecka tak samo jak ktos po raz pierwszy to co ci do tego? Czy to nie jego indywidualna sprawa i podejście? Czy to nie jego uczucia. Czy masz prawo to podważać i mówić kategoryczne nie ?
Odpuść i nie miej zawsze ostatniego zdania
 
reklama
Do góry