Zazdroszczę, że macie możliwość wyjechać na Święta do rodziców. Ja nie mogę do moich, no mój wraca na święta i znowu w pole, moi nie mają jak do mnie, ze względu na zdrowie. I tak czeka mnie sprzątanie świąteczne ( okna firanki i jakies zakamarki do przesortowania) bk ogolnie na codzień robię porządek ale 3 psy, to codziennie w domu jakby padał snieg. No i sniadanie wielkanocne, jakies ciasto, sałatka i obiad na dwa dni zaplanować i wiem, ze ogarnę, bo lubię gotować - ale tez marzy mi się kiedyś wyjazd gdzieś i wypad na swiateczne śniadanko i spędzenie czasu na takim totalnym luzie w święta