reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

☀️ W czerwcu dwie kreski na teście się pojawiają, bo wakacje staraczkom sprzyjają! 🏖

Mi pinki przy poprzedniej ciąży wychodziły też takie same czy to po południu czy rano...czy dnia następnego. Ale kreska była bardziej widoczna, test też 10, ale płytka. No nic poczekam, zobaczę 🙈
 
reklama
Ja już pisałam gdzie indziej, wiec skopiuję to tu i wkleję, bo leniwa jestem :D

"Co do testów płytkowych, ja zawsze, a dokładnie mąż kupował mi przy każdej ciąży, jak i w cyklach, gdzie myślałam, że ciąża, to zawsze, ale to zawsze bardzo dobrze pokazywały. Ciąża, były piękne krechy, nie ciąża, była jedna krecha (żadne cienie). To były płytkowe z apteki, bobo - test, i jakiś jeszcze (nie pamiętam już). Szczerze, o tych sławnych testach, pink, to stąd się dowiedziałam i sobie pierwszy raz zakupiłam, natomiast płytkowe z apteki nigdy mnie nie zawodziły, więc nie skreślam takowych testów ;)"
 
Ja już pisałam gdzie indziej, wiec skopiuję to tu i wkleję, bo leniwa jestem :D

"Co do testów płytkowych, ja zawsze, a dokładnie mąż kupował mi przy każdej ciąży, jak i w cyklach, gdzie myślałam, że ciąża, to zawsze, ale to zawsze bardzo dobrze pokazywały. Ciąża, były piękne krechy, nie ciąża, była jedna krecha (żadne cienie). To były płytkowe z apteki, bobo - test, i jakiś jeszcze (nie pamiętam już). Szczerze, o tych sławnych testach, pink, to stąd się dowiedziałam i sobie pierwszy raz zakupiłam, natomiast płytkowe z apteki nigdy mnie nie zawodziły, więc nie skreślam takowych testów ;)"

Wiesz, ja niby mam podobnie - ale myślę, że to nie reguła
Bo zawsze można mieć pecha i trafić na wadliwy test - a to że my go nie miałyśmy to cóż :)

płytkowe potrafią oszukiwać kreską testową, za to strumieniowe (tzw. patyki) mają mój szacunek 😎

Jedyne co można zarzucić patykom to, że mają te plastikowe okienka i czasem może się wydawać, że jest kreska. A jak się go rozbierze to jednak już widać czarno na biały, że kreski brak
 
Wiesz, ja niby mam podobnie - ale myślę, że to nie reguła
Bo zawsze można mieć pecha i trafić na wadliwy test - a to że my go nie miałyśmy to cóż :)



Jedyne co można zarzucić patykom to, że mają te plastikowe okienka i czasem może się wydawać, że jest kreska. A jak się go rozbierze to jednak już widać czarno na biały, że kreski brak
używam och tyle czasu i faktycznie człowiek głupi rozbiera, pomimo, że wie, że jak jest cień to nie masz wtedy wątpliwości, że to on, a nie zarysowanie na szybce 😂
 
Mi pinki przy poprzedniej ciąży wychodziły też takie same czy to po południu czy rano...czy dnia następnego. Ale kreska była bardziej widoczna, test też 10, ale płytka. No nic poczekam, zobaczę 🙈

U mnie one to tak średnio ciemniały,
Ale np. dzień wcześniej totalna biel

Testy ciazowe.jpg
 
reklama
Dziewczyny,
Sobota beta 30 (po 9:00)
Środa 72,4 (chwilę po 7:00)
Dziś 119 (mniej więcej 7:00)
Progesteron dziś 17,9.
Czy to jest ok czy nie?
Ech, rozmawiałam z położną. Niestety nie zinterpretowała mi wyników.
Jedynie co poprosiłam koleżankę położną, żeby zapytała o progesteron i przekazała mi, że jest w normie. Czekam na teleporadę z ginekologiem, bo na grupie na fb wszyscy mi piszą, że przyrost jest za słaby i raczej czeka mnie poronienie. Progesteron wg nich też jest kiepski. 😓
 
Do góry