Ja już pisałam gdzie indziej, wiec skopiuję to tu i wkleję, bo leniwa jestem
"Co do testów płytkowych, ja zawsze, a dokładnie mąż kupował mi przy każdej ciąży, jak i w cyklach, gdzie myślałam, że ciąża, to zawsze, ale to zawsze bardzo dobrze pokazywały. Ciąża, były piękne krechy, nie ciąża, była jedna krecha (żadne cienie). To były płytkowe z apteki, bobo - test, i jakiś jeszcze (nie pamiętam już). Szczerze, o tych sławnych testach, pink, to stąd się dowiedziałam i sobie pierwszy raz zakupiłam, natomiast płytkowe z apteki nigdy mnie nie zawodziły, więc nie skreślam takowych testów
"