Ja jestem zla i bardzo niezadowolona z mojej wizyty. Czuje sie olana i generalnie wszystkie moje problemy zbagatelizowane :/
po pierwsze: moje dzisiejsze cisnienie 95 na 60, polozna sie spytala czy dobrze sie czuje. Moj lekarz nawet o tym nie wspomnial!
po drugie: mowie do lekarza, ze 3 razy mialam kolatanie serca, on mowi ze to norma i ze mam sie polozyc wtedy na lewym boku, na co ja mu mowie, ze dostalam ich wlasnie lezac na lewym boku. To mi powiedzial, ze mam sie bardziej na lewym polozyc...
nie dal skierowania na EKG ani do kardiologa! :/ - powiedzial, ze po ciazy trzeba serce zbadac.
po trzecie: mowie mu, ze te wyniki nieciekawe:
hematokryt - 11,7 norma: 12,0-16,0
hemoglobina - 34,8 norma: 37,0-47,0
mowi mi, ze to drobna niedokrwistosc i ze nie mam sie czym martwic. Nic mi nie przepisal, nic nie zlecil, a nastepna wizyta dopiero 24 maja!!
po czwarte:
mowie mu o wynikach moczu, licznych bakteriach i uplawach bialo-zoltych:
mocz:
bakterie: 1019 norma: 0-130
bakterie (w polu widz.)183, norma: 0-24
on mi na to, ze pewnie probka byla skazona i nawet nie dal mi skierowania na posiew!!
Czuje sie olana troszku!
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
pozno juz by zmienic doktora prowadzacego. Wydaje mi sie, ze moglo to sie stac poniewaz powiedzialam mu zapytana, ze nie bede rodzic w medicoverze, gdzie uczeszczam na wizyty (niestety nie stac mnie na porod za 12 tysiecy :
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
)
a moze dzis mam po prostu fatalny nastroj....