reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Urodziłam w 23 tyg ciąży.

Dobrze, że macie rehabilitację w domu :)
Chociaż mój synek nie był dużo większym wcześniakiem to pamiętam, że też zaraz po jego wypisaniu ze szpitala czułam się zagubiona w podawaniu mu leków i witamin...Wydawało mi się tak dużo tego! Z trudem musiałam to jakoś poukładać, dostosować do czasu karmienia. Ale teraz już wszystko jest "oswojone".
Życzę Ci wiele siły do zmierzenia się z codziennością i wiele radości z córeczki.
 
reklama
mój synek urodził się 09.07.2010 w 24 tc. Ważył 600g i 33cm dł . Podobnie jak Paulinka przeszedł operację na jelitka , na oczka (retinopatia II st) , wylewy do OUN I/II , dysplazja oskrzelowo -płucna , posocznica i wiele innych przypadlości . Lekarze nie dawali szans na przeżycie . Było ciężko ale mały dzielnie walczył . Teraz waży 4600 kg i 63 cm dł . Jest ślicznym roześmianym dzidziusiem i wydaje się rozwijać prawidłowo . Oczywiście jeździmy na rehabilitację i korzystamy z porad wielu specjalistów. wiem przez co przeszłaś ,bo sama przez to przechodziłam. Źyczę wytrwałości i powodzenia. Napisz proszę co teraz u was słychać i jak sobie radzicie.
 
U nas jako tako Alex zlapala infekcje no i niestety wyladowalysmy w klinice na 10 dni bez antybiotyku sie nie obeszlo ,teraz od tyg jestesmy w domu i kazde male zakaszlniecie stawia mnie na bacznosc.W pszyszlym tyg mam okuliste i badanie sluchu,oprocz tego cwicze z mala Vojta a od marca bedziemy mieszac Bobata i Vojte .Alex slicznie przybiera i na dzien dzisiejszy ma juz 5kg POZDRAWIAM!!!!!!!!!!
 
Asiu jak ja Ci zazdroszczę, ale z drugiej strony cieszy mnie, że Alex sobie poradziła.
Wytrwałości wam życzę.
Tobie Beatko też, super, że się układa:)

Pozdrawiam;)
Ja już Paulinki nie widzę 10 dni i 2 miesiące:( ehh smutno bez niej :(
 
dziewuszki co się nic nie odzywacie??
Mam dobre wieści JESTEM W CIĄŻY ;)
Ciesze się strasznie aczkolwiek tez strasznie się boje.
Jestem dobrej myśli. Dopiero 2 tydzień mam dzidzie ale jak na razie jest wszystko w porządku ;)

Asiu jak Alex?
Pozdrawiam
 
Gratuluje Aska U nas jest dobrze Alex rosnie i rozwija sie prawidlowo.Musze mala rehabilitowac ale neurolog stwierdzil ze bedzie zupelnie zdrowa dziewcznka poprostu sie nam udalo i Bogu za to dzieki.A Twoja corcia PAULINKA na zawsze zostanie w mej pamieci POZDRAWIAM
 
Ostatnia edycja:
Asiu, gratulacje i dużo spokoju życzymy, pozytywnych myśli i bardzo nudnej ciąży ;-)

Joanna ależ macie szczęście, buziaki dla dzielnej Alex :-)
 
reklama
Do góry