reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Urodziłam w 23 tyg ciąży.

reklama
Asiu kochana, bardzo Ci współczuję..
Wiesz, moja dobra kolezanka jest własnie w 17 tygodniu ciąży. Po 18 latach starań i strat.. Lezy plackiem, ale mówi że warto. Warto bo wszystko jak narazie idzie idealnie.
Mam nadzieję, że kiedys i Ty nam napiszesz, że jesteś w ciązy, że minał 20, potem 30, 38 tydzień.. Życzę ci tego z całego serca..
 
Asiu gratuluję Ci, że z Alex Ci się tak powodzi ;)

Ja niestety nie mam dobrych wieści. Poroniłam w 17 tyg ciąży ;(.
Znów się nie udało. Nie miałam jak Wam tego napisać dlatego, że wpadłam w depresję. Jest mi bardzo ciężko. To znów miała być prawdopodobnie dziewczynka. NIe wiem czym mnie los tak pokarał. Moja Paulusia słąbo sie chyba o rodzeństwo stara :) Wiem tylko tyle, że każda kolejna moja ciąża będzie leżąca przez całe 9 msc-y. Ale narazie odpuściłam sobie. Chce chwile odpocząć od przeżywania utraty dzieci.... Ciężko było ale już powoli dochodzę do siebie.

Pozdrawiam Was dziewczynki i fajnie, że jesteście i że mam sie komu wygadać ;) Najlepsza przyjaciółka chyba mnie tak dobrze nie rozumie jak Wy tutaj.


podziwiam Cię kobieto,ja to bym się już dawno załamała a Ty potrafisz to wszystko opisywać w takiej formie...i z takim spokojem
Dziewczyny nie poddawajcie się,moja znajoma urodziła córkę z wagą 410g i przeżyła ! dzisiaj jest co prawda wymagająca kontroli u specjalistów ale zdrową 3 latką :-)
Znam też pewną mamę która wszystkie porody miała przedwcześnie,pomiędzy 19 a 32 tc i gdy się załamała i zrezygnowała z posiadania dzieci zaszła w ciążę i urodziła zdrowe dziecko
 
tak bardzo mi przykro Asiu!!!!wiem co przezywaz ja moja pierwsza ciaze tez poronilam wiec wiem doskonale jak sie czujesz z czasem bol przejdzie i wszystko wroci do normy(tak bylo u mnie- poronienie,zdrowa dziewczynka no i wczesniaczek mysle ze u ciebie bedzie w odwortnej kolejnosci)
 
Przeczytalam od deski do deski,trzymalam kciuki za maluszki...na koncu strasznie plakala;9;(
Asiu bardzo mi przykro z powodu kolejnej straty:( mam nadzieje ze los ci to wynagrodzi!!!!!!!!!
Dla twojej paulinki
[*] i malenstwa
[*]

joanno wiem ze jakies czas temu coreczka miala roczek,ale skladam jej najserdeczniejsze zyczenia,niech zdrowo rosnie i slicznie sie rozwija:)
 
Dziękuję Wam dziewczyny, jak już pisałąm, pogodziłąm się z takim losem. Teraz bardzo mocno uważam żeby narazie nie zajść w ciąże (Chyba już bym sie nie pozbierała po kolejnej stracie dzidziusia:(), Nosze plastry, narzeczony też sie solidnie zabezpiecza odczekamy troche i wtedy sie postaramy, jak to moja Pani ginekolog mi powiedziała "do 3 razy sztuka a za 3 razem beda bliźniaki" hehe wsumie nie ucieszyło mnie to bo pakietu bym tak odrazu nie chciala miec ale jak by juz tak sie stalo to i tak sie bede cieszyc i modlic by wszystko bylo ok ;)
Wogóle przeczylałam teraz wszystko od czasow Paulinki do dzis, ryczałam jak nie wiem co, przez rok czau dziewczyny ile w naszych zyciach sie pozmienialo...

Pozdarwiam Was kochane i dziekuje za wsparcie ;)
 
reklama
Do góry