Urodziłam w 23 tyg ciąży.

[Asia i Paulinka]

U Pauli dalej lepiej waga dalej 640g mieli ja dziś odłączyć od respiratora i podłączyć do CAPAP ale jakoś jeszcze tego nie zrobila. Chciałam foty Paulusi wstawić ale jakoś nie mogę chyba miejsca już nie ma.... Pozdrawiam dziewczyny i dziekuje za słowa otuchy

 

[joanna1977]

Super Asiu ze u Puli dobrze,u Alex tez nie zle -NASZE KSIEZNICZKI WALCZA a mamusie sie ciesza.Alex miala znow kolejna transfuzje,ale oprocz tego to nic sie nie zmienia.Wczoraj byla pierwszy raz kapana ale robili to w nocy wiec nie widzialam jak to wygladalo,ale mowili mi ze jej sie podobalo .Dzis mojego szkraba "czesalam"byla bardzo zadowolona pilegniarka mowila ze to jest dobry masaz glowki-cieszy mnie jak cos moge przy niej zrobic niby nic a tak wiele . POZDRAWIAM

 

[Asia i Paulinka]

A ja miałam okazje podać pielęgniarce tylko i wyłącznie pampersa i krem na pośladki haha ale za to smarowałam ją już oliwka i wycierałam ciałko chusteczkami Wielkie buziaki dla Alex pozdrawiam dziewczyny :-)

 

[joanna1977]

HEJ DZIEWCZYNY!!! Moja ALEX radzi sobie niezle( nawet calkiem dobrze) przy kazdej zmianie pampersa (co 3godz)odlaczaja jej wszystko co wspomaga jej oddychanie i zostawiaja ja tak od 15-20minut i szkrabek radzi sobie superowo zadnego "pipania"monitora wszystko w normie poprostu SUPER!!! Caluski dla PAULI!!!!(-dodalam zdjecia)

 

[fela_76]

Alex jest przesłodka. Dzielna dziewczynka!!!

A jak Paulinka regowała na oliwienie?Ponoć takie wcześniaczki nie zawsze dobrze tolerują te zebiegi?...chociaz jak mama masowała to na pewno była szczęśliwa
...dzisiaj spotkałam sąsiadke z 3 tyg. córeczką...taka maleńka była w tym wózku a urodziła się z wagą 4100!!!...ja nadal nie moge sobie wyobrazić Waszych księżniczek...a już zapominam jaki Arti był mały z wagą 2470

 

[mamaPaulinki]

Podczytuję i nie dowierzam, ależ macie silne córeczki
Super, oby tak dalej, niech rosną, nabieraja wagi i do domku :-)
Jak moja miała 1kg z kawałkiem to bałam się ją dotykać, ale pewnie gdyby pozwolili mi ją kangurować też byłabym taka szczęśliwa jak Wy, dzielne jesteście mamy :-)

 

[buziaczek1]

oj jakie szczescie ze wszystko jest ok i idzie jeszcze ku lepszemu, bardzo sie z toba ciesze i bardzo zaluje ze nie wiem jak ci pomoc ale na prwade ja i moj maz zyczymy ci twojemu m i waszej coreczce jak najwiecej szczescia i usmiechu ! jestescie tacy dzielni naprawde podziwiam was i trzymamy zz was kciuki!!

 

[joanna1977]

WITAM!!!Alex dosala dzis pierwsza szczepionke ale niewiem jaka bo niezrozumialam.Dwie lekarki jednoczesnie wstrzyknely jej to do nozek(do uda)mala strasznie plakala a ja razem z nia.Po szczepionce miala badanie oczu (tez biedactwo plakalo)ale oczka sa wporzadku.A po okuliscie dostalam ja do "kangurkowania"i tu niespodzianka ,pielegniarka polzyla mala na mnie bez zadnego wspomaganiai mala wytrzymala tak 1,5godz Dzis Alex skonczyla 10 tyg!!!!

 

[cukier.wanilinowy]

brawo! oby tak dalej!

 

[Mistres]

hej
Trzymam kciuki za Paulinke ! Wiem przez co przechodzicie ja przechodzilam to samo ale niestety nie udalo sie :<
Ja dziecko urodziłam w 25 tygodniu Wiktorek wazyl 750 gram Wiktus mial serce jak dzwon , przeszedl operacje przerwania kanalu kurcze nie pamietam nazwy ale to jest cos co sie przydaje w lonie matki papuje krew czy cos no nie wazne moze wiecie o co chodzi przeszedl to , wybudzil sie po operacji, stan jego ciagle sie poprawial, lekarze na poczatku nie dawali nam rzadnych nadzieji ale gdy przezyl poltora miesiac i przybral do wagi 1,5kg zaczeli dawac mala nadzieje , przysfajal pokarm robil kupke i siku i nagle krach, zaczol mu puchnac brzuszek nie wiadomo skad, z mezem to zauwazylismy idziemy do doktorowj pytamy sie a one ze troszke sie wzdol i nie ma czym sie przejmowac i tyle... i nagle w nocy telefon ze szpitala zeby przyjezdzac rano podpisywac zgode na operacje bo nie wiadomo co jest a brzuszek ciagle rosnie, powiedzieli mi ze otworza i wypuszcza powietrze czy cos ale nie wiadomo i trzeba sie przygotowac na najgorsze , czekał mój szkrabek z 2 dni na ta operacje wkoncu zrobili i co sie okazalo ze jakas bakteria mu zjadla jelito cienkie i mu prawie cale wycieli, doktorowa powiedziala ze jest szpital w warszawie ktory nauczy rodzicow jak postepowac bo bedzie cale zycie na dozylnym pokarmie, bedzie mogl jesc ale to jedzenie nic mu nie bedzie dawac, ale Wiktorek nie wybudzał sie po operacji, wlewy z adrenaliny mieczyl sie z 3 dni i niestety nie dalo rady :< ale ja wiem ze Bóg tak chcial i to jego wola ma malego aniolka kolo siebie. Ja i mój mąż oczekujemy teraz drugiego dzidziusia jestem w 20 tygodniu najbardziej sie bede bala tego przelomu 20-30 ale musze sie trzymac i dac rade. Co ci moge polecic to to zebys brała karte małej do rak czytala chociaz pewnie i tak nic nie zrozumiesz czyba ze jestes po medycynie ale moj Wiktor lezal w matce polce i ja nie moglam wziasc jego karty do reki zaraz stala przy mnie pielegniara z pyskiem ze nie wolno ruszac ze trzeba sie lekarza pytac a nie samemu czytac to mnie bardzo zdziwilo i nigdy juz wiecej nie popelnie bledu bo moglam sie z nimi klucic no z jakiej racji nie moge zobaczyc karty, czasami te pielegniary sie zachowywaly jak by tam byla nie mile widziana ehh Pytaj sie o kazde badania pilnuj wszystkiego proponuj czeste usg trzymam kciuki jesli bys chciala pogadac zapraszam na gg 8807096 pozdrawiam