a nie miałaś ostatnio żadnej infekcji? Nawet lekkiego przeziębienia?
Co do tego bólu jajnika to ja jeszcze niedawno myślałam, że zawsze wiem kiedy mam owulacje bo bolał mnie w tym czasie jajnik, ale na wizycie u ginekolog do mnie powiedziała, że pęcherzyk jest na tyle duży, że pewnie jutro będzie owulacja (a mnie bolało 2 dni wcześniej) mało tego bolało mnie po prawe,j a pęcherzyk był po lewej. Kiedyś moja fizjoterapetka urogin. mówiła mi, że kobiety dość często myślą, że mają ból jajnika, a to zupełnie co innego boli, nie wytłumaczę dokładnie jak ona mi tłumaczyła ale coś na zasadzie, że macica nie jest podparta żadnym układem kostnym, wisi sobie tak jakby i często to te chyba więzadła czy coś bolą, nieraz mięśnie a lbo jeszcze coś innego. Ostatnio mnie często boli jakby jajnik jak się śmieję albo jak mam mocno pełen pęcherz, ale jak byłam się zbadać u ginekolog to wszystko w porządku.
A jeśli chodzi o śluz może to być jakaś infekcja intymna, jeśli np byłaś przeziębiona mogła Ci się przesunać miesiączka, a infekcje przyciągają inne infekcje, organizm osłabiony... albo wydłużyć faza luteralna, ale równie dobrze może to być torbiel - testy przewidują owulacje, ale nie ma gwarancji, że pęcherzyk pękł.
Opcji jest wiele, pewnie nawet wszystkich nie wyczerpałam, tak czy siak, dla pewności zrób test, jeśli będzie negatywny a przez kilka kolejnych dni nie będzie miesiączki to może dla pewności umów się do ginekologa, niech zrobi Ci wymaz i usg.
PS Mnie testy owulacyjne nigdy nie zawodziły a w poprzednim cyklu 4 razy w cyklu miałam pozytywne w odstępach czasowych. Po pierwszym 2 dni negatywnego i zaczeło mnie boleć właśnie jakby jajnik wiec zrobiłam test i znowu pozytywny i potem robiłam do końca cyklu był jeszcze 2 razy pozytywny a okres przyszedł w czasie zgodnie z 1szym pozytywnym.