reklama
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
Ja miałam dawkę 75 , co 2 dzień od 2 dc do 10dc i u mnie akurat w 11 dc ovitrelle brałam. Masz inną dawkę i troszkę inną sytuację, nie martw się na zapas. Szkoda , że nie masz jak iść sprawdzić, na pewno by Cię to uspokoiło, ale do wizyty już nie daleko, wierzę , że wszystko ok. U mnie kłócia nie zwiastowały nic złego miejmy nadzieję, że u Ciebie też to tylko rosnące pęcherzyki.Dawkę mam po 50 przez 6 dni , jutro biorę ostatnia dawkę , mam nadzieję że do wizyty będzie wszystko okej bo nie mam jak iść wcześniej
klaudia16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2023
- Postów
- 659
też mam taką nadzieję , boje się właśnie że albo zmienia się w torbiele ,bo naczytałam się oczywiście o tym leku że często powstają ,albo że same pękną i nie zdążą mi podać HCG , powiedz mi zawsze muszą podać czy czasem jest sytuacja bez tego bo same pękną , bo w sumie nie dopytywałam co dalej ,bo na tamten moment wydawało mi się że skoro lekarz mówi że do wizyty powinny już ładnie urosnąć to nie myślała , a teraz jak tak mega czuje jajniki to zaczęłam rozkminiacJa miałam dawkę 75 , co 2 dzień od 2 dc do 10dc i u mnie akurat w 11 dc ovitrelle brałam. Masz inną dawkę i troszkę inną sytuację, nie martw się na zapas. Szkoda , że nie masz jak iść sprawdzić, na pewno by Cię to uspokoiło, ale do wizyty już nie daleko, wierzę , że wszystko ok. U mnie kłócia nie zwiastowały nic złego miejmy nadzieję, że u Ciebie też to tylko rosnące pęcherzyki.
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
Mogą pęknąć same, bez wstrzykiwania HCG. Ja jeden cykl też miałam bez ovitrelle i nie miałam problemów akurat , nie wytworzyła się torbiel i dostałam normalnie okres o czasie. Skoro lekarka tak ustaliła wizytę, to myślę, że wzięła pod uwagę Twoją sytuację, wygląd jajników i obecną wielkość pecherzyków na wizycie.też mam taką nadzieję , boje się właśnie że albo zmienia się w torbiele ,bo naczytałam się oczywiście o tym leku że często powstają ,albo że same pękną i nie zdążą mi podać HCG , powiedz mi zawsze muszą podać czy czasem jest sytuacja bez tego bo same pękną , bo w sumie nie dopytywałam co dalej ,bo na tamten moment wydawało mi się że skoro lekarz mówi że do wizyty powinny już ładnie urosnąć to nie myślała , a teraz jak tak mega czuje jajniki to zaczęłam rozkminiac
A miałaś kiedyś sytuację z niepękającymi pęcherzykami?
klaudia16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2023
- Postów
- 659
nie , nigdy mi żaden lekarz nie powiedział nic takiego , nie miała nigdy torbieli , ale jestem pierwszy raz stymulowana i trochę się przestraszyłam że tak mocno czuje jajniki . I wgl mam wrażenie że jestem taka mega wydeta na dole brzucha , nawet mąż mi powiedział że zrobiła mi się taka oponka na dole a tak też nie było ,ale myślę że to przez to że właśnie tak jest wszystko takie jakby nabrzmiałeMogą pęknąć same, bez wstrzykiwania HCG. Ja jeden cykl też miałam bez ovitrelle i nie miałam problemów akurat , nie wytworzyła się torbiel i dostałam normalnie okres o czasie. Skoro lekarka tak ustaliła wizytę, to myślę, że wzięła pod uwagę Twoją sytuację, wygląd jajników i obecną wielkość pecherzyków na wizycie.
A miałaś kiedyś sytuację z niepękającymi pęcherzykami?
Sharley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2023
- Postów
- 549
Pytanie nie do mnie ale powiem jak to wyglądało u mnie ja za każdym razem dostawałam zastrzyk(zivafert), żeby ograniczyć ryzyko torbieli, i raz faktycznie się zdarzyło, że nie miałam go zrobionego na czas i frajerka torbielka się zrobiła i schodziłam z niej 2 cykle. O tych zastrzykach 3 różnych ginekologów mi mówiło, że jak dla nich to jest must have przy stymulacji (oczywiście jeśli się udało wyhodować jakieś pęcherzyki, a ja ich zawsze miałam 2-3, jeśli byłby jeden to raczej wtedy organizm sam powinien podołać)też mam taką nadzieję , boje się właśnie że albo zmienia się w torbiele ,bo naczytałam się oczywiście o tym leku że często powstają ,albo że same pękną i nie zdążą mi podać HCG , powiedz mi zawsze muszą podać czy czasem jest sytuacja bez tego bo same pękną , bo w sumie nie dopytywałam co dalej ,bo na tamten moment wydawało mi się że skoro lekarz mówi że do wizyty powinny już ładnie urosnąć to nie myślała , a teraz jak tak mega czuje jajniki to zaczęłam rozkminiac
klaudia16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2023
- Postów
- 659
a w którym momencie taki zastrzyk powinien być podany ?Pytanie nie do mnie ale powiem jak to wyglądało u mnie ja za każdym razem dostawałam zastrzyk(zivafert), żeby ograniczyć ryzyko torbieli, i raz faktycznie się zdarzyło, że nie miałam go zrobionego na czas i frajerka torbielka się zrobiła i schodziłam z niej 2 cykle. O tych zastrzykach 3 różnych ginekologów mi mówiło, że jak dla nich to jest must have przy stymulacji (oczywiście jeśli się udało wyhodować jakieś pęcherzyki, a ja ich zawsze miałam 2-3, jeśli byłby jeden to raczej wtedy organizm sam powinien podołać)
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
Ja też nigdy nie miałam problemów z niepękającymi pęcherzykami. Mam nadzieję, że u Ciebie tak jak u mnie nic złego się nie dzieje, a te objawy to wzrost pęcherzyków. Tak rozkminiam, skoro lekarka wiedziała o Twoim urlopie, to może pęcherzyki były na tyle malutkie, że przewiduje dopiero zobaczyć dominujące tego 6 sierpnia na wizycie i wtedy zaleci albo kiedy podgląd następny, albo kiedy zrobić zastrzyk z HCG.nie , nigdy mi żaden lekarz nie powiedział nic takiego , nie miała nigdy torbieli , ale jestem pierwszy raz stymulowana i trochę się przestraszyłam że tak mocno czuje jajniki . I wgl mam wrażenie że jestem taka mega wydeta na dole brzucha , nawet mąż mi powiedział że zrobiła mi się taka oponka na dole a tak też nie było ,ale myślę że to przez to że właśnie tak jest wszystko takie jakby nabrzmiałe
reklama
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
Zgadza się przy stymulacji raczej większość lekarzy zaleca zastrzyk, tymbardziej jeśli jest więcej niż 1, no chyba, że już za późno, bo pęcherzyk wygląda na "prawie pęknięty" albo usg wypadnie już po owulacji i nie ma sensu/ konieczności ( jak w moim przypadku się zdarzyło).Pytanie nie do mnie ale powiem jak to wyglądało u mnie ja za każdym razem dostawałam zastrzyk(zivafert), żeby ograniczyć ryzyko torbieli, i raz faktycznie się zdarzyło, że nie miałam go zrobionego na czas i frajerka torbielka się zrobiła i schodziłam z niej 2 cykle. O tych zastrzykach 3 różnych ginekologów mi mówiło, że jak dla nich to jest must have przy stymulacji (oczywiście jeśli się udało wyhodować jakieś pęcherzyki, a ja ich zawsze miałam 2-3, jeśli byłby jeden to raczej wtedy organizm sam powinien podołać)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 162 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 232 tys
- Odpowiedzi
- 10 tys
- Wyświetleń
- 457 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 144 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 81 tys
Podziel się: