reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U lekarza

Witamja tez juz mam wizyty co tydzien.To juz ten czas, chodz dzisiaj siostra juz jestem w 100%przekonana ze naprawde mi brzuch zaczol opadac.
 
reklama
Dagrab już jutro 37tc Ci się kończy więc jest super, dziewczyny mówiły że nawet kilka tygodni przed porodem zaczyna opadać. U Ciebie wszystko gotowe na przyjście Martynki więc tylko cierpliwie czekajcie :)
 
Dzisiaj tez zauwazyłam, ze brzuch mi troszke opadł i lepiej mi sie oddycha, gdy wezme głeboki oddech to juz nie boli w klatce piersiowej.

Ja mam wizyte 2 lutego i lekarz mi powiedział ze do tego czasu nie powinno nic ruszyc.

Na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział ze mam brac żelazo równiez po porodzie. Odebrałam wyniki krwi i Hemoglobina w normie. Teraz czekam ino na wyniki wymazu,.
 
a wiecie, ja nie umiem stwierdzic czy mi opadl czy nie, musialabym strzelic fotke.... ale w koncu wczoraj nie mialam zgagi jak sie polozylam do lozka i nie podchodzilo mi to wszytko do gardla :-) no i od moze 2 dni zaczelam w koncu jak prawdziwa ciezarowka czesciej siusiac :-) kurcze moze rzeczywiscie sie obnizyl :-)
 
Od kilku dni obsesyjnie sprawdzam stan mojego brzucha przed lustrem nawet po kilkanaście razy dziennie ale póki co jest na miejscu. Cieszę się każdym minionym dniem, bo to kolejny dzień na plus dla mojego synusia. Nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę tych 35 i 36 tygodni ciąży. A po tej akcji z Olcią jestem jeszcze bardziej przewrażliwiona, ciągle sprawdzam czy mi się nic nie sączy, głównie leżę a jak wstanę by coś zrobić to na maks 5-10 min i z powrotem do łóżka. Nie mam w sumie przykazu od gina żeby leżeć, mam się oszczędzać ale wolę chuchać na zimne. Chyba zaczynam powoli schizować.
 
ja też zaczynam schizować, wydaje mi się, że dziś mi opadł ten brzuch, jakoś tak chyba rzeczywiście niżej jest:/ od jakichś 2 dni latam częściej na siusiu, ale tyle robię, jakbym nonstop piła piwo:/ a teraz byłam w sklepie i jak wróciłam to zauważyłam, że ślub mi zgęstniał, taki białawy jest i lekko serowaty... ale chyba nie nabawiłam się infekcji na sam koniec, a jeśli ten czop to nie sądzę żeby taki był:/
 
Mój się opuścił w Sylwestra :-) i tak latam jak głupia sikać ciągle. Czopa jeszcze nie zauważyłam, a nawet jeśli wylatuje to pięknie miesza się z moją infekcją ;/ Od czw biore CLOTRIMAZOLUM w globulkach (piecze strasznie po włożeniu, ale podobno tak ma być). Mam nadzieję, że pomoże, bo 23.01 gin będzie brała posiew...
 
(...) zauważyłam, że ślub mi zgęstniał, taki białawy jest i lekko serowaty... ale chyba nie nabawiłam się infekcji na sam koniec, a jeśli ten czop to nie sądzę żeby taki był:/

No ja też mam ostatnio taki gęsty, biały... będę w poniedziałek u gina to muszę pamiętać, żeby się go spytać czy to normalne... na kibelek też coraz częściej latam... tyle, że ja biegnę jakbym miała full pęcherz... siadam a tu psi... i koniec :/ dramat mój pęcherz ma chyba pojemność 100ml ostatnio.
 
reklama
Mój mężu też 3 dni temu stwierdził, że brzuch mi bardzo opadł! I chyba rzeczywiście ma rację. Ja się śmieję, że nie mam już podpory dla piersi! Poza tym muszę wstawać teraz kilka razy w nocy do kibelka, w dzień zresztą też dużo częściej mam potrzebę! I cały czas wrażenie, że mam mokro! Ale po sprawdzeniu okazuje się, że to rzeczywiście tylko takie wrażenie!
 
Ostatnia edycja:
Do góry