reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

U lekarza

reklama
a u mnie z kolei jakieś 3 tyg temu śluz z wodnistego zmienił się w gęsty i taki trochę żółtawy, ale na szczęście bez infekcji - podobno pod koniec jest więcej śluzu.

ani83, jak byłam na etapie tym co Ty jesteś z tygodniami to też tak się bałam i odliczłam, ale ja nadal odliczam... teraz do środy - koniec 37 tyg, potem do czw - do wizyty u gina, a dopiero na wizycie okaże się jak dalej będę odliczać :)
 
Ja wlasnie nie wiem czy mi opadl, niby wejdzie mi "wiecej" reki pod biust, ale moze siostrze i mi sie tylko wydaje.Co do uplawow to mialam juz geste biale, moja gin przepisala mi globulki i przeszlo.
 
dziewczyny! nie dziwie sie ze jestescie przewrazliwione jak macie 34-35 tydzien, ja tez tak mialam, staralam sie nie robic nic tylko lezec (nie wyszlo to na dobre tylko mojej wadze, ale dzidzi na pewno dobrze to zrobilo). Teraz juz nie moge sie doczekac i zaczynam powoli domek ogarniac itp. Chociaz m mowi ze mam czekac do terminu czyli 2.02.2012 bo wtedy dzidzia bedzie na pewno silna, a jemu sie ta data podoba ;-) ja teraz czekam na wizyte 20.01 - bedzie juz 38 tydzien i ciekawa jestem co powie gin. Odebralam wyniki, wszystko jest oki, hemoglobina w koncu po 3 miesiacach podrosla, chociaz nigdy jej stan nie byl jakis drastyczny ale moj gin dmuchal na zimne i zalecil zelazo, teraz w koncu podzialalo, mam tez wyniki paciorkowca i wszystko jest oki wiec bardzo sie ciesze. Mala miala ostatno 3250 g wiec calkiem calkiem, ale mysle ze Anielki od Blair nie dogoni ;-)
Ja tez mam wrazenie ze brzuch mi opadl, ale nie mam pewnosci, czopu ni widu ni słychu, a jesli chodzi o wody to tez co jakis czas mam wrazenie ze cos tam leci, ale za kazdym razem to tylko falszywy alarm. Mam wrazenie ze tyle sie tu na forum naczytamy, ze potem rozne rzeczy dopasujemy do siebie :laugh2:
 
Ostatnia edycja:
sonka naprawdę polecam na tym etapie noszenie wkładki, mi tez się wydaje, że mam mokro, ale wkładka w sumie sucha, tyle wilgoci na niej się pojawia, jak nie zdążę na czas do wc :zawstydzona/y:
 
u mnie śluzik się unormował wczoraj..brałam macmiror500 na infekcję...a godzinkę temu normalnie jakby białko jajka kurzego mi wyleciało... :) czekam na więcej :) pewnie początek odejścia czopa ...z Maksiem też tak miałam...najpierw przeźroczysty ciągnący się śluz, później w krwią a za dwa dni urodziłam :)
 
Ja zaraz napisze do Blair :tak:

Dawidowa mam prośbę, jak bys mogła napisac gdzie i do kogo chodzilas do lekarza - do endokrynologa; i gdzie miałaś in vitro? mam koleżanke, która bardzo chce mieć maluszka, a ma straszne kłopoty z hormonami, dopiero będzie miala ustawiane, nie wiadomo jaki jest stan jajników po przebytych chorobach, stąd też pytam on in vitro. Dzięki :tak:

geniusia do endokrynologa chodziłam na Żytnią, a in vitro robiliśmy w nOvum na Puławskiej - nazwiska wysyłam w priv, bo nie wiem jaka jest polityka forum i nie chciałabym nabroić:eek:

Dziewczyny piszecie, że Wam się brzuszki obniżyły. A mój ma taki urok, że już od kilku dobrych tygodni jest nisko, a zgaga nie minęła i nic nie zapowiada wcześniejszego porodu.:confused2:
 
Dawidowa :tak: ślicznie dziękuję :tak: moja Edzia to totalna panikara, ciągle jej mówię, że np ja miałam hiperprolaktynemię (mega wysoki poziom prolaktyny, 13 razy podniesiony po podaniu leku) i w ciążę zaszłam. Nie ma co panikować i się poddawać :) A w nOvum wierzę :) koleżanka zaszła tam w 2 ciąże i ma dwóch fajnych urwisków malutkich (rok po roku)
 
reklama
Byłam dzisiaj u mojego gina na wizycie. Dziecko gotowe do porodu - jak to stwierdził. Na opuchnięte nogi i dłonie jest tylko jeden sposób... urodzić... Na bóle w dole brzucha po większym wysiłku, lub szybkim marszu też tylko jeden sposób... urodzić... Wyniki wszystko bardzo dobre. Dziecko ułożone pięknie główką w dół... nogi razem ściśnięte, więc chyba na 100% czy to chłopak czy dziewczyna dowiem się w jeden sposób - rodząc :-D Waga dziecka w okolicach 3kg, raczej trochę ponad. Aaa no i na odchodne gin powiedział, że już mogę rodzić jak chcę, więc jak mi odejdą wody to mam jechać od razu do szpitala i na nic nie czekać...

No to tyle konkretnych i rzeczowych informacji uzyskałam dziś u lekarza. A no i ... zwolnienia dalszego nie dostałam... więc teoretycznie od jutra powinnam wrócić do pracy !!! (ale niestety "zachorowałam" na coś innego niż ciąża...)
 
Do góry