reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza

agacinka1221 staraj sie nie denerwowac. Niektorzy lekarze juz tak maja, ze nie wdaja sie w szczegoly, tylko mowia ze w porzadku, dopiero jak cos jest nie tak, to sie rozgaduja. Jesli masz sie stresowac, to idz do innego lekarza dla swietego spokoju, choc z dzidzia na pewno jest ok. W Anglii przez cala ciaze ani razu nie robia badania ginekologicznego, bo mowia ze to moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku. Ja na razie nie widzialam ginekologa i mam nadzieje, ze nie zobacze do konca ciazy ( do lekarza idzie sie tylko z problemami ).
Mnie tez ciagnie brzuch i boli ( tak jakby miesnie, ale jednak nie to ) - polozna powiedzial, ze to dlatego ze sie wszystko rozciaga i stad te odczucia. Wiadomo, ze sie czasem niepokoje, ale skoro mowia, ze Ok to wierze, bo nic innego mi nie pozostaje.
 
reklama
AGACINKA jezeli chodzi o badanie ginekologiczne w ciąży to zależy od lekarza ja w pierwszej ciąży miałam badanie na początku i na koncu i tyle na szczęscie nic sie nie dzialo w drugiej prawie na każdej wizycie.Jedna moja znajoma też nie byla badana czesto i urodzila dzidziusia w 21 tyg ciąży podobno już wcześniej szyjka się rozwierała ale niebyło to w pore rozpoznane własnie przez konowała lekarza.Także różnie to bywa,moim zdaniem badanie szyjki to podstawa.
 
Spokojnie jak najbardziej można sprawdzić przez ?USG szyjkę ale tylko te usg dowcipne. Właśnie dzięki temu lekarz mierzy szyjkę, wie jakiej jest grubości i długości i czy zachowuje się normalnie. Przynajmniej ja takie mam wrażenie jak mnie bada mój gin a ufam jemu bezgranicznie.
 
ostatnie USG dopochwowe miałam w czerwcu, więc skoro tylko dzięki niemu można tą szyjkę zbadać, to ja już jej ok. 1,5 mies. badanej nie miałam, a uważam, że powinnam, chociażby ze względu na wcześniejszy zabieg. poza tym zapłaciłam za to badanie. w tej przychodni ogromnym minusem jest to, że płaci się przy kasie podczas rejestracji. rozumiem wizyty u innego lekarza. ale do gin, jak wchodzę, to sama muszę przewidzieć czy dziś będę miała badanie na fotelu, czy tylko USG, bo arcydama nie raczy odpowiedzieć jasno. raz powiedziała, że tylko badanie, a USG też robiła i musiałam iść dopłacić. ciekawe co by było, jakbym pieniędzy nie miała? we wtorek pójdę do innego gina i tak podejrzewam, że na jednej wizycie się nie skończy. USG 4D planuję między 19, a 20 tyg, czyli na początku września. pomimo, że nie jest takie drogie u nas, to i tak musimy teraz zacisnąć pasa, bo wesele jeszcze mamy do zaliczenia. wszystko teraz tyle kosztuje...

nic, zabieram się za śniadanie ;-)

miłego dnia ;-)
 
ja po wizycie, wszystko wporzadeczku. Serduszko bije, maluszek sie non stop rusza. Mierzy 4,6cm- mnie sie wydawało ze to mało ale pani doktor powiedziała ze w normie- takze jestem spokojna. Szyjka i macica wporzadku:-) tylko mnie troche zmartwiła grupa krwi, bo mam A Rh neg. czyli bede musiała dodatkowo w ciazy dostac zastrzyk z immunoglobuliny antyD i zaraz po porodzie kolejny. Nienawidze zastrzyków no ale skoro musze:-( niechaj tak bedzie. Kolejna wizyta za 4tyg. Acha dostałam jeszcze skierowanie do ortopedy i fizjoterapeuty bo mam staszne bóle kregosłupa i babka powiedziała ze to moze byc jakas blokada. A wiec musze szukac ortopedy i robic termin...
 
laskiii:(
odebrałam sobie wyniki na tarczycę:( i wszystko źle mi powychodziło:(
TSH - 0,006 (0,270-4,200)
FT4 - 27,3 (12,0-22,0)
FT3 - 8,7 (3,1-6,8)
anty-TPO - 100,3 (<34,0)
anty-TG - 60 (<115 - jedyne w normie)

zapisałam się od razu do ginekologa-endokrynologa na 18 sierpnia, ale muszę skombinować skierowanie od internisty, boję się, że to jakaś nadczynność:(
 
nie denerwuj się na zapas, tylko jak najszybciej do endokrynologa. jeżeli nie uda się na kasę chorych, to nie oszczędzaj na wizytę prywatną. ja mam niedoczynność i chodzę raz w miesiącu, chociaż to mnie zżera finansowo ( wyniki 60 zł, wizyta 95 zł). na pewno nie ma co bagatelizować tego, ale stres w niczym Tobie ani dzidzi nie pomoże. uszy do góry i do lekarza ;-) w międzyczasie poszukaj jeszcze gabinetu, gdzie zrobią Ci USG tarczycy jeżeli będzie potrzebne, a najlepiej jak zanim pójdziesz do lekarza skonsultujesz się z nim telefonicznie i zapytasz czy będzie potrzebne (żeby nie płacić za wizytę 2 razy).
 
Ostatnia edycja:
aż mnie głowa rozbolała, a jak byłam na nfz u ginekologa, żeby mieć badania za free to mi powiedział, że na tarczycę mi nie da, a ja mu powiedziałam, panie matka mi umarła na raka tarczycy, że wiele lat na nią chorowała i że boję się, że mogę też mieć problemy, to mi powiedział, że jeśli moja mama była chora to wcale nie oznacza, że ja też mogę być chora i nie dał mi badań na tarczycę, poszłam i zapłaciłam z własnej kieszeni, co za frędzel, pójdę do niego z tymi wynikami i rzucę mu pod nos ciekawe co powie...
 
ja na pierwsze TSH dostałam skierowanie od rodzinnego lekarza, ale już na ft3 i ft4 sama musiałam płacić i do tej pory nikt mi nie daje żadnych skierowań na badania. muszę sama opłacać. nawet zwykłą morfologię za "swoje" robiłam. przeczytałam przed chwilą, że nadczynność może wystąpić u kobiety ciężarnej ze względu na hormony jakie wytwarza łożysko i często nie jest leczona, tylko sama przechodzi. ale żeby wiedzieć czy to ta "ciążowa" nadczynność, czy "normalna" to trzeba USG tarczycy zrobić. nie denerwuj się już. zjedz coś na co masz ochotę, zrób ładny makijaż i humor chociaż na chwilę powróci ;-)
 
reklama
Suzi to wygląda na nadczynność tarczycy, ale wcale nią być nie musi... w ciąży skacze TSH i być może to tylko działanie hormonów, ale tak czy tak, trzeba to jak najszybciej skontrolować u endokrynologa, ważne żebyś była pod opieką specjalisty.. nie martw się na zapas :)
 
Do góry